poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Dożynki 2011

 Panie w strojach regionalnych - klik! prezentowały swoje szydełkowe prace, ale i częstowały chlebem ze smalcem ;) (To te okruszki na serwetce, niestety do nas chlebek już nie doszedł.)
 Bardzo podobał mi się ten bieżnik złożony na pół - z dużymi, nietypowo zaczętymi ananasami.
 Przy tej wystawce oczy urosły mi do rozmiaru spodeczków i takie pozostały - gdy autorka powiedziała, że sama wymyśla wzory :)
 Kołowrotek był w opłakanym stanie, a kłaki na nim to bardzo stare i bezsensowne lniane przędziwo.
 Wszystko mi się podobało - szydełkowce, dekupaże, papierowe kwiatki - ale moje serce zdobyła makatka z jeleniami :)
 Cudne róże z bibułki. Pod nimi tradycyjny haft regionalny - czerwono-niebieski.
A tę zazdrostkę mam ochotę skopiować, chodzi za mną taka panelowa właśnie :)
 Przekonałam się, że te kwadraty, które marzą mi się już nie wiem, jak długo, dają śliczny efekt.
 Obrazki krzyżykowe i gobelinowe.
Malowane szkoło oraz aniołki i choineczki szydełkowe, utwardzone na żelazobeton (jak???), które szły jak woda :)



Truscaveczka odpowiada

Danusiu, jak igiełki? Zszyłaś, co masz do zszycia? ;) Może też zrób sobie igielniczek :)
Sylvio, do usług :)
Anulinko, akurat plątał mi się filc po domu - a musiałam te igły jakoś zabezpieczyć w końcu. Taki igielnik wypatrzyłam na jakimś anglojęzycznym blogu.
CU@5 - Danusię trzeba zmotywować, więc pędź ;)
Monimarce, koniecznie zapędź dziecinę - moja odmawia współpracy, więc sama się musiałam starać :P
Ago, bardzo fajnie to się sprawdza :) Twojego bloga dodaję do obserwowanych :)

środa, 24 sierpnia 2011

Z igielnika na Truscavkę igiełeczka mruga

Zainspirowana przez przygody Danusi z jej igłą zrobiłam sobie filcowy igielniczek. Wpięłam weń całą kolekcję - igłę tapicerską, igły dziewiarskie, te do naszywania koralików i wszystkie inne.


Truscaveczka odpowiada

Danusiu, sama robiłam ;) No, prawie...
Violet, do zgłaszania pomysłów jest tamten blog, nie potrafię ogarnąć wszystkiego ;) A moja córa ma inaczej na imię - a to ona modelkuje.
Lamiko, dziękuję :) Teraz modelka chce baktusa dla siebie - tylko białego.
Sylvio, proszę - klik! A jesień to moja ulubiona pora roku :)
Antosiu, Hania jest nieco doroślejsza, choć równie śliczna :)
Mięto, w końcu pomiędzy mną a czytelnikiem są aż dwa monitory, choćbym wycyzelowała kolor u siebie, to i tak u Was widać go różnie :/ Klnę się na honor - szmaragdowy ci on ;)

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Lacy Baktus dla Hani

Lacy Baktus, włóczka First Class Rozetti (150g), druty 5mm.

Pozuje Miss Olga :)



Truscaveczka odpowiada

Dorotheo, cieszę się, że tłumaczenie się przydało :)
DHF, odpowiedź powyżej :)
Mięto, kolor nieoddawalny na zdjęciu, głęboki i piękny :) Wybór mojej siostry, dla której to szal.

niedziela, 21 sierpnia 2011

Zielono mi


Dziergam i dziergam z zieloności lacy baktusa, prułam go masę razy, bo mi wiecznie jakieś zbędne oczko w paradę włazi, ale nic to - już końcówka :)
Znalazłam coś uroczego z robótkowej dziedziny :) Ze względów cenzuralnych nie wstawiam tu - tylko w postaci linku - klik! (Uwaga, nagość ;))



Truscaveczka odpowiada

Danusiu, Aniu, lato to nie pogoda, to stan umysłu ;)
Lamiko, zawsze można bluzeczkę na kolejne lato ;) A może wrzesień nas zaskoczy? :)
Annaszko, podziwiam - mnie pledy przerastają. :)
Bean -  zatem udanego urlopu :)
Agnieszko, wyczuwam w Tobie bratnią duszę :)

sobota, 13 sierpnia 2011

Pachnie jesienią



Za oknem lato się zmaga z jesienią. W koszyku z robótkami - wełny, mohery, coraz cieplejsze włóczki.
Na warsztacie mam tyle robótek, że skaczę od jednej do drugiej - choć pierwszeństwo ma Lacy Baktus z butelkowozielonego first class dla mojej siostry :) Ten kolor też mi się kojarzy z jesienią...
Ale chusta z kashmiru też posuwa się naprzód.
Idzie jesień, nie ma rady na to.

wtorek, 9 sierpnia 2011

Giełda - podsumowanie

Przesyłki wyszły dziś po południu, większość listem poleconym.
Z włóczek wystawionych do oddania zostały Evelyn (1 motek) i Sunny September (3 motki).
Postanowiłam zrobić rubryczkę "do oddania" i wrzucać do niej bieżące znaleziska i niepotrzebności - bo to, co mnie zbywa, może zbawiać innych (zwłaszcza gdy zabraknie 10m włóczki - sama skorzystałam kiedyś z takiej pomocy).

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Giełda 2


Szetland zaklepany.

RAM zaklepana
Zasady jak w poprzednim poście :)

I jeszcze jedna włóczka, 400 gramów:


Zaklepana

Giełda

ZAKLEPANE
ZAKLEPANE
ZAKLEPANE


ZAKLEPANE
ZAKLEPANE
ZAKLEPANE
Numerem 9 jest paczka niespodzianka, zawierająca ok. 150 g kolorowych resztek oliwii.
ZAKLEPANE

Włóczki są do oddania za koszt wysyłki pocztą - czyli 5 zł za zestaw.

Zgłaszajcie w komentarzach, który zestaw bierzecie (ta kolejność zdecyduje o wysyłce) PLUS wyślijcie mi maila na adres: truscaveczka@gazeta.pl

Edit (17:30)  - no to właściwie po giełdzie ;)
Zielona Angora Ram znalazła jeszcze fioletową koleżankę (oba kolory pasują do siebie na zasadzie kontrastu).
Wendy sama nie jest warta uwagi. 
Idę kopać dalej :) Nie traćcie nadziei ;)

wtorek, 2 sierpnia 2011

Z pewnym zażenowaniem

Muszę zaktualizować listę zasobów. Gdyż skuteczne sprzątanie ujawniło jeszcze jeden wór tego i owego ;)
  • first class rozetti: 2 pełne motki, niebieski i granatowy, niestety w niepasujących odcieniach plus 3 małe kłębuszki: ecru, lila i ciemny fiolet.
  • cable cotton z Lidla, prawie 3 kłębki, jakieś 130g.
  • supreme w kolorze lilaróż, jakieś 200g
  • nietknięty czekoladowy kashmir (100g)
  • colorado (gruba cieniowana bawełna) z lidla - 150g
  • sonata: 75g waniliowej, 15g malinowej
  • brudnoróżowa aria (cały kłębek)
  • resztki łososiowej elian sally
  • tajemnicza turecka bawełna, nieskręcona, zgrzebna, na metce nie umiem zidentyfikować nazwy (dance krose?) - grubość jak medusa - 200g niebieskiej, 100g w kolorze zieleń wiosenna
  • oliwia w niebieskoszarym, stalowym kolorze, jakieś 150g
  • coś, z czego roiłam jesienią czapkę, chyba merino jakieś - 50g
  • lorena, 3 motki miętowej (110), jeden bladoróżowy, jeden ciemnoróżowy
Niestety ujawniły się też dwa niedokończone projekty a ja nienawidzę kończyć po taaaaaaakim czasie. Ale jak się zawezmę...

Obiecałam sobie wyrobić jak najwięcej resztek, ale mam też zamiar pozbyć się części w sposób rozdawczy. Przygotuję spis i zdjęcia tego, co chcę oddać za koszt wysyłki i dam znać :)


Truscaveczka odpowiada

Odpowiem hurtem - tak, przebłysk przedstawiał początek kocyka dla małej Zosi. Na razie mam 28cm z zamierzonych 110 - a włóczka już się pakuje u Uli w Zamotanych :)
Step 7: Then click on the save template.