wtorek, 31 stycznia 2012

Pawie oko czyli wzmocniona pięta skarpetki

Kolejna technika związana ze skarpetkami to ścieg "pawie oczko", który powoduje, że zrobiona nim część pięty jest dwa razy grubsza, a co za tym idzie - odporna na przecieranie.
Pawie oczko wygląda tak - klik! Na zalinkowanym blogu skarpetka zrobiona jest metodą tradycyjną,  z klapkową piętą. No, ale to nie byłabym ja, gdybym nie sprawdziła, czy nie dałoby się użyć pawiego oczka w skróconych rzędach. I co? I da się :) Na Ravelry znalazłam skarpetki zrobione tą metodą - klik!
Zdjęcie opublikowane dzięki uprzejmości Lizknits :)

Okazuje się, że ścieg jest bardziej uniwersalny, niż by się zdawać mogło. Jedyna obawa to ta, że autopilot będzie wymagał nadzoru ;)

A jak wzmocnić piętę tym ściegiem?
Rząd 1 (prawa strona): *1 o.p. przełożyć bez przerobienia, 1 o.p.* - powtarzać do końca rzędu, kończąc oczkiem prawym.
Rzędy parzyste: wszystkie oczka lewe.
Rząd 3: Przełożyć 2 oczka bez przerobienia, *1 o.p., 1 o.p. przełożyć bez przerobienia* - powtarzać do końca rzędu, kończąc 2 oczkami prawymi. 

I już :)

Paski w okrążeniach bez schodków

No i tak to się zbiegło z tematem skarpetkowym. W sumie to nie koniec cyklu jeszcze, stay tuned ;)
Stumblowałam - klik ja sobie po sieci, leniwie popatrując na igrającego balonem Syneczka, gdy wtem! zaatakowała mnie strona, na której znalazłam, jak właściwie robić skarpetki w paski, żeby w miejscu zmiany koloru nie powstawał brzydki schodek. I powiem wam- to działa :)
Linki:
I co Wy na to? Ja już planuję bezschodkowe skarpetki w kolorowe paski :)


Truscaveczka odpowiada
Chmurko, no właśnie skarpetki wydają się być skomplikowane, ale nie muszą wcale okazać się trudne. Ja pierwsze robiłam z gazetki polskiej, tradycyjną metodą i płakałam rzewnymi łzami. A to może być takie łatwe :)
Reniu, miło mi :)
Justa, nie łam się tylko działaj :) To 7 ŁATWYCH kroków, serio-serio!
AnnoB., czas to zmienić :)
Magdo, koniecznie spróbuj! :)
Antosiu, cieszę się, że Ci się podoba :)
Ciemnanocko, czekam póki co na kieckę :)

I jeszcze do posta nawiązującego do problemów poruszonych przez Pimposhkę:
Scriptorio, masz 100% racji! Ja tylko biorę poprawkę na to, że nie każdy zna angielski na tyle, by umieć znaleźć to, co mu jest potrzebne - dlatego staram się, gdy sama na coś trafię, podzielić się linkami i objaśnieniami.
Reniu, na jednym forum trafiłam na tekst "Największe kłamstwo na forum? Że "Szukaj" nic nie znalazł." ;)
Zdzid, nie zamierzam wdawać się w dyskusje - i chcę pozostać przy zasadzie "objaśnienia na blogu". Na priv się nie sprawdza, mam wrażenie. Na kilka maili z pomocą (z ostatniego weekendu) dostałam 1 dziękuję :P
Ciemnanocko, ja też lubię miejsca, gdzie mogę znaleźć wypróbowane metody. To jedna z moich motywacji do prowadzenia bloga. 

poniedziałek, 30 stycznia 2012

Autopilot skarpetkowy - 7 łatwych kroków

Pisałam ostatnio, że skarpetki, które kiedyś wydawały mi się Niebywale Skomplikowanym Wyrobem Dziewiarskim, robiłam na autopilocie, bez myślenia, liczenia, odkładania na dodatkowy drut i tak dalej. A wszystko dzięki kilku trickom, znalezionym w Sieci :)
1. Przerabianie w okrążeniach.
Robię metodą Magic Loop - klik!
2. Nabieranie oczek na palce.
Już dawno znalazłam na Knitty "magic cast-on - klik!" - sposób na nabieranie oczek od razu na 2 druty (na każdy osobno), umożliwiający dzierganie w okrążeniach. Na dziecięce nabieram 10 oczek, na dorosłe - 16.
3. Formowanie palców.
Dodaję po 4 oczka w co drugim okrążeniu, przerabiając na każdym z 2 drutów 1 o.p., 2z1, o.p. do ostatnich 2 oczek, 2z1, 1 o.p.
4. Gdy skarpetka będzie mieć odpowiedni obwód, zaczynam dziergać prosto - aż do pięty.
5. Formowanie pięty.
Zaczynam skrócone rzędy - klik! - połowa oczek, przeznaczona na wierzch skarpetki, wisi sobie na żyłce, a na drugiej połowie pracuję tam i z powrotem, za każdym razem przerabiając o 1 oczko mniej. Kiedy zostanie mi nieowiniętych 8 oczek w wersji dziecięcej lub 14 w dorosłej (reszta, poowijana, siedzi po bokach na tym samym drucie), zaczynam proces odwrotny, czyli w każdym kolejnym rzędzie przerabiam o 1 oczko więcej - przerabiając nie tylko oczko, ale i nawinięcie (czyli nakładam prawym drutem na lewy oczko z jego wrapem i przerabiam je jako jedno - klik!).
6. Cholewka.
Gdy przerobię wszystkie oczka pięty, zaczynam robić cholewkę, kończąc ją paroma centymetrami ściągacza.
7. Zamykanie oczek.
Ostatnio wyczytałam w komentarzach do skarpetek tego typu gdzieś na ravelry, że elastycznie można zamknąć oczka następującą metodą:
*1 o.p., przełożyć z powrotem, 2 o.razem, przełożyć z powrotem* - powtarzać do końca rzędu.
Gdy tylko znajdę, kto to napisał, podlinkuję i komentarz :)

Ma nadzieję, że przyda się Wam ten autopilot :)
Przypominam też, co kiedyś wykopała Antonina:
Część pierwsza, druga, trzecia i czwarta :)
Przeczytajcie też o bezschodkowym połączeniu pasków i wzmocnionej pięcie skarpetki :)


Co to się porobiło z tym internetem

Poczytałam sobie u Pimposhki: część 1 i część 2. I tak sobie myślę, że nie sposób się nie zgodzić z jej tezami, choć wyrażonymi tak emocjonalnie i dosadnie. Mail podany na blogu służy korespondencji z autorem/autorką, jednak niektórzy piszący nie bardzo zdają sobie sprawę, że:
a) autor ma swoje życie i nie siedzi przy mailu 24/7, wobec czego odpowiedź może przyjść jutro czy za parę dni - więc po co się gorączkować i spamować kolejnymi listami?
b) autor może nie wiedzieć, a mimo to chcieć pomóc, ergo musi wykonać jakiś risercz, więc odpowiedź się opóźnia - patrz wyżej.
c) autor poświęca swój czas i siły, które mógłby spożytkować na śledzenie losów powiedzmy Scarlett O'Hary, ergo należy mu się odwdzięczyć. Jak? Podziękować, poinformować, czy rada była skuteczna, wskazać, gdzie zrobiło się coś inaczej, osiągając Znakomity Efekt.
d) autor nie ma obowiązku wiedzieć/posiadać schematu/dzielić się schematem (zwłaszcza w przypadku  schematów płatnych oraz skanów gazet).
Et cetera.
Tymczasem przeważnie porada jest ostatnim mailem w tej wymianie.
Dlatego podjęłam pewne zobowiązanie - i mam nadzieję, że osoby, które proszą mnie o rady, nie będą mieć mi za złe. Postanowiłam wszystkie porady publikować na blogu, zamiast wysyłać je mailem - co nie tylko będzie dla mnie bardziej satysfakcjonujące, ale też dotrze do większej liczby osób, a może nawet wywoła dyskusję o poszczególnych technikach.
Co Wy na to?
Idę szykować wpis o skróconych rzędach i dziurach w nich oraz o wzmocnionych piętach w skarpetach ;)


Truscaveczka odpowiada
Olajdo, dzięki. Pętelka służy do przypinania kapturka, tylko na różowych brakuje jeszcze guziczka :)
Mirelko, odpisałam na maila, ale poszukam jeszcze materiałów i coś tu wrzucę :)

niedziela, 29 stycznia 2012

Mitenki zajechały :)

Dwa dni przed planowaną premierą - bo ferie z dziećmi w domu mogą nie pozwolić na zrobienie premiery w dowolnym momencie ;)

Mitenki z warkoczem, w 2 wersjach - kapturkowej i bezkapturkowej, są dostępne już od dzisiaj na Ravelry:
A tu - kilka wykonań :)


(c) Agnieszka Szymonik

czwartek, 26 stycznia 2012

Zagadka dla detektywów

Miałam sobie jeden moteczek prześlicznej wełny - klik! Jeden - czyli 50g, 85 metrów. Wyszperany oczywiście w ciucharni. Co można zrobić z 1 małego moteczka grubej wełny, no co?
To zagadka dla Was. Osoba, która pierwsza poda nazwę projektu, otrzyma ode mnie drobny upominek. Wskazówki? Proszę bardzo.
1. Ktoś już kiedyś zrobił tę rzecz z takiej samej, nawet jeśli chodzi o kolor, wełny.
2. Schemat jest darmowy, jednak wymaga modyfikacji ze względu na grubość włóczki.
3. Używam 2 markerów, które co chwilę zmieniają miejsce.
Powodzenia w dedukcji :)

Truscaveczka odpowiada 
Kasiulku, dzięki :)
Gabrielo, jeśli chcesz, w kolejnym poście opiszę, skąd wziąć autopilota ;)

środa, 25 stycznia 2012

Co nowego?

 Kerchief Cowl
Zrobiona kompletnie po mojemu, ale fason i pomysł godny zauważenia, bardzo ciepła i wygodna rzecz :) Włóczka Lanagold Solid, druty knit pro 6mm.
Skarpetki dla Synka, druty addi 3,5mm, włóczka Patons Purple Heather. Robione od palców, pięta skróconymi rzędami - takie skarpetki robią się całkowicie na autopilocie, coś fantastycznego :)

Przy okazji donoszę, że w Galicji śniegu ile chcieć, mrozik i w zasadzie chwilowo mamy idealną zimę :)

wtorek, 24 stycznia 2012

Chwalenie tych i owych

Po pierwsze - pragnę podziękować moim wielce pomocnym testerkom, które niebywale mi pomagają w opracowaniu ostatecznej wersji schematu :) Premiera 1 lutego, stay tuned :)
Po drugie - chciałam pochwalić się siostrą, która ostatnio przeszła na robótkową stronę mocy - kliknijcie w banner:
A po trzecie - pokazać kolejną wersję mitenek z warkoczykiem :)
Mitenki z Beni, rozmiar S, kciuk zakryty na prośbę właścicielki. Podkrój kciuka wrobiony ciut inaczej, niż w większym rozmiarze :)

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Poszukiwany - poszukiwana

Bardzo cieszę się z szerokiego odzewu na akcję doceniania autorów :) Niezmiernie satysfakcjonuje mnie to, że tak wiele osób natchnęła ona do zastanawiania się nad prawem do własności intelektualnej, do promowania uczciwego do tego prawa podejścia i do bystrzejszego przyglądania się zawartości Sieci.

Mam jeszcze drugą sprawę - napisałam schemat mitenek-rękawiczek, zawiera kilka wersji rozmiarowych i fasonowych. Zanim jednak będzie dostępny w Internecie, potrzebuję testerów, którzy wydziergają jedną z odmian i sprawdzą, czy schemat nie zawiera błędów.
Schemat jest po angielsku, zapraszam wszystkich, którzy mają ochotę z nim się zmierzyć. Zdjęcia Waszych wyrobów wrzucę na bloga i zalinkuję Wasze miejsca w Sieci, jeśli zechcecie :)


DZIĘKUJĘ ZA ODZEW, MAM JUŻ POTRZEBNĄ LICZBĘ TESTEREK :)
MIŁEGO DZIERGANIA!

sobota, 14 stycznia 2012

Doceniam - nie kradnę

Emanacją mojego dziergotkowego bloga na Facebooku jest Klub Ręko-Dzielnych. Tam właśnie, dzięki rozmowie z koleżanką dziergającą, narodził się pomysł na akcję blogową "Doceniam - nie kradnę - podaję autora".
Często widzę projekty zrobione wg schematów opracowanych przez kogoś z choćby Ravelry. Część dziergaczek pisze, jak dany schemat się nazywa, część podaje wręcz link i nazwisko autorki - jednak sporo osób korzysta z cudzej pracy, a mimo to nie czuje się w obowiązku oddać należnego uznania twórcy. Opracowanie schematu to nie jest pięć minut klepania w klawiaturę, a pomysły nie rodzą się codziennie.
Dlatego pomyślałam, że warto promować pożądane zachowanie.
W Polsce do niedawna niewiele się mówiło o prawach autorskich, a prawo było (ale chyba jest nadal) mocno niedoskonałe i nie nadąża za rozwojem technologii umożliwiających dzielenie się, ale i kradzież własności intelektualnej. Tymczasem nawet jeśli ktoś udostępnia coś za darmo - czy to przepis kulinarny, czy materiały do komputerowego scrapbookingu, czy w końcu schemat robótkowy - to jest to nadal jego własność. Możemy z niej korzystać, jednak gdy wydziergamy czapkę czy sweterek z cudzego opisu, powinnyśmy podać czy to link, czy szczegółowe informacje o danym schemacie. Nie tylko dlatego, że każe nam tak prawo, ale również ze względu na to, że tak czynią przyzwoici ludzie, nie brudzący sobie rąk kradzieżą.
Zastanówcie się, jak miło jest zobaczyć kopię swojego dzieła, podpisaną "Inspiracji dostarczyła..." "Zrobiłam to dzięki schematowi ..." I jak przykro obejrzeć to samo zdjęcie bez takiego podpisu, co sugeruje, że daną rzecz wymyśliła wklejająca fotkę blogerka.
Dlatego proponuję - wklejajmy na blogi wlepkę akcji "DOCENIAM - NIE KRADNĘ - PODAJĘ AUTORA". Może dzięki temu choć kilka osób zmieni swoje postępowanie i zacznie doceniać wysiłek innych :) Pod wlepką jest gotowy kod do wklejania na blogu. Wszystkich biorących udział w akcji bardzo proszę o komentarz pod wpisem :)

Banner stworzony w programie GIMP, kolory z tej palety, czcionka Apolonia :)

niedziela, 8 stycznia 2012

Ogłoszenie

Do wszystkich, którzy mnie w myślach odsądzili od czci, wiary, a co najgorsze, rozumu!
Idiotyczne wyświetlanie się bloga było zasługą albo bloggera, albo niektórych waszych komputerów - zastrzeżenia zgłosiło kilka osób, nie wiem, ilu z nich wyświetlał się niepoprawnie. Kompletnie zmieniłam szablon - a na poparcie mojego twierdzenia, że nie całkiem zwariowałam - printscreen poprzedniej wersji na moim kompie (Linux, chrome):

Jednoprocentowo

Mitenki z włóczki BENIA, 174m/100g, druty 5mm, robione z głowy - zrobić opis?
Mitenki przeznaczone są dla Ani, mamy małej Mai. Jeśli zastanawiacie się, co zrobić ze swoim 1%, wpłacenie go na leczenie i rehabilitację niesłyszącej dziewczynki, która ma już jeden implant i wkroczyła w świat dźwięków, będzie wspaniałym gestem. Dzięki Wam Maja będzie mogła jeździć na specjalne zajęcia czy dostać sprzęt, który umożliwi jej nauczenie się komunikacji z ludźmi słyszącymi zupełnie zwyczajnie :)





1% podatku
Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”
KRS: 0000037904
Z dopiskiem w rubryce „Informacje uzupełniające”
dla Mai Stachowicz 8495


Szalik dla Pana Męża, niezbyt długi, niezbyt szeroki, kompletnie nieskomplikowany. Miał być w paski, ale w jednym kolorze, zrobiłam więc na przemian po 12 rzędów pojedynczego ryżu i 10 - ściegu francuskiego. Robiłam z podwójnej Baśki na drutach 5 mm.

Teraz muszę skupić się na kocyku i mam nadzieję, że zdążę - bo za tydzień chrzciny małego Kubusia. Mam też w planach jeszcze jedne miTENki ;)





Truscaveczka odpowiada
Ann, dziękuję :)
Wygodna, zawsze można wziąć cienką włóczkę podwójnie :)
Majowababciu, cieszę się, że cię rozbawiłam :) 
NietylkoSZALeństwo - to ja już nic nie piszę tylko posyłam ci uśmiech od ucha do ucha ^_____^

czwartek, 5 stycznia 2012

Mitenki - wzór

Ponieważ padło pytanie o schemat mitenek - odpowiadam: "Mój ci on jest!" ;) Klikajcie i dziergajcie do woli. Mitenki nadają się na prezent na ostatnią chwilę, szybciutko się je robi :)


Truscaveczka odpowiada
Lamiko, dzięki - taką mam wenę ostatnio :)
DHF, dziergnij i Ty, to szybka robótka :)
Reni, dziękuję :)
Pstro, schemat z dedykacją dla Ciebie :)
NietylkoSZALeństwo - robię przekręcone w okrążeniach celowo, dzięki temu równiutko wychodzą. Widać przy patencie to się nie sprawdza. No i jeszcze jedno - minetka miła  rzecz, ale na drutach musiałoby być nieco niewygodnie, zatem pozostanę przy mitenkach i Tobie też to radzę ;)

wtorek, 3 stycznia 2012

Noworoczne produkcje

Nowy Rok zaczął się u nas pogodnie, gwarnie i nowozębowo (no tak, ząbkowanie Pana Syna nieco tej radości życia ujmuje, ale cóż, przeżyjemy).
Zdążyłam wreszcie wykończyć dwa drobiazgi i zacząć coś dla Pana Męża :)


Golfik dla Pana Syna z 1 moteczka First Class, golfik jest wykonany ściągaczem patentowym w okrążeniach (i dlaczego on się tak skręca, a?) na drutach 4mm.
Mitenki z Lanagold Alize, druty 5mm, robione w okrążeniach.

A tu - zaczęty szalik dla Pana Męża, dziergany na drutach 5mm z podwójnej Baśki. Jak widać, paski są ze ściegu francuskiego i pojedynczego ryżu.

Truscaveczka odpowiada

Raz jeszcze dziękuję za życzenia i mam nadzieję, że moje schematy przydadzą się komuś :)

niedziela, 1 stycznia 2012

Noworoczna niespodzianka

Mam coś dla Was :) Na portalu Spec.pl pojawiły się moje schematy robótkowe na kilka nowych modeli. Oto one:

Otulacz ściegiem patentowym (współautorką jest Danusia z bloga Druty, szydełko i ja)
Komin z grubej włóczki, błyskawiczny i cieplutki

Koszyczek szydełkowy a'la IKEA

Gwiazdka szydełkowa

Czapka-sówka dla malucha


To pierwsza porcja schematów, ale spodziewajcie się więcej - dodawanie ich do ravelry jest dość pracochłonne, jednak możecie rozejrzeć się po mojej stronie na spec.pl. Estetyka i układ graficzny nie zależą ode mnie, więc proszę nie krzyczeć ;)

Bardzo dziękuję też za wszystkie życzenia :)
Step 7: Then click on the save template.