tag:blogger.com,1999:blog-8400872771265556043.post5229007057365398053..comments2024-02-11T00:23:59.278+01:00Comments on Zespół Niespokojnych Rąk: 20 - WykańczanieTruscaveczkahttp://www.blogger.com/profile/16713269880741850462noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-8400872771265556043.post-86734831848004052962012-02-23T18:23:30.254+01:002012-02-23T18:23:30.254+01:00Ja w przypadku dziergania szydełkiem nie mam probl...Ja w przypadku dziergania szydełkiem nie mam problemu z zakańczaniem nitek. Łączę dwie nitki zwyczajnym węzełkiem i układam go na wierzchu oczek rzędu, który aktualnie robię. Dzieję następny rząd półsłupków lub słupków na tym węzełku i nitkach owijając jak wokół oczek bez węzełka. Czyli węzełek chowa się wewnątrz półsłupków i słupków a nie po lewej stronie dzianiny. Warunkiem jego niewidoczności jest dość ścisłe przerabianie oczek i włóczka powiedzmy średniej grubości. Wtedy to miejsce jest odrobinę "tęższe" ale w żaden sposób to nie razi. Nie wiem, czy to jasno opisałam, ale sposób przy szydełkowaniu się sprawdza.Knitted by Magichttps://www.blogger.com/profile/16283336202968661055noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8400872771265556043.post-26082644821433807712012-02-22T23:01:41.291+01:002012-02-22T23:01:41.291+01:00Ja ostatnio zaczęłam wykańczać robótki chowając ni...Ja ostatnio zaczęłam wykańczać robótki chowając nitki igłą - upierdliwe - ale najdokładniejszematka biegahttps://www.blogger.com/profile/04995358466111891185noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8400872771265556043.post-41576113006341338902012-02-21T07:47:15.515+01:002012-02-21T07:47:15.515+01:00nie lubie chowania nitek dlatego nie mało robie z ...nie lubie chowania nitek dlatego nie mało robie z elementow ale lubie robic w paski i wtedy to jest nieuniknione...twoj sposob bardzo mi sie podoba...pozdrawiam aniapersjankahttps://www.blogger.com/profile/05784470849281425985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8400872771265556043.post-60112651087433023302012-02-20T21:57:47.274+01:002012-02-20T21:57:47.274+01:00zapomniałam dodać, że te stare książki są po polsk...zapomniałam dodać, że te stare książki są po polsku. Gdzie ja mam głowę?? :DKapsaicynkahttps://www.blogger.com/profile/07885262129731590724noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8400872771265556043.post-10959971719256254592012-02-20T21:57:00.563+01:002012-02-20T21:57:00.563+01:00mnie wykańczanie wykańcza :D
nie cierpię zszywać -...mnie wykańczanie wykańcza :D<br />nie cierpię zszywać - choćbym się nie wiem jak starała, szew wychodzi grubaśny i sztywny. okropność!<br />a chowanie nitek? też mi kiepsko czasem wyjdzie, zwłaszcza w luźnych dzianinkach :)<br />co do literatury - zgadzam się, że tłumaczenia wołają o pomstę do nieba! ja mam dużo starych książek o dziewiarstwie, jeszcze mojej Mamy własność panieńska. Naprawdę sporo z nich skorzystałam, niektóre prawie "zaczytałam" na śmierć. Teraz czekam na sierpień, szwagierka ma mi przywieźć z Londynu coś niecoś, będę się sama męczyć. Choć tłumaczenie jest o wiele łatwiejsze dzięki Tobie i Maknecie, dzięki Waszym blogom tłumaczeniowym :) za co dziękuję :)Kapsaicynkahttps://www.blogger.com/profile/07885262129731590724noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8400872771265556043.post-13094256518968905662012-02-20T17:32:24.838+01:002012-02-20T17:32:24.838+01:00A obiecałaś! ;)
Mnie kiepskie tłumaczenia przesta...A obiecałaś! ;)<br /><br />Mnie kiepskie tłumaczenia przestały dziwić odkąd skończyłam studia... tłumaczenia :) Słuchając przez te wszystkie lata radosnej twórczości kolegów (którzy nawet na ostatnim roku korzystali z translatora googlowskiego jako głównej pomocy naukowej) doszłam do wniosku, że co najwyżej 5% naszej grupy nadaje się do tego fachu, bo tylko tyle wkładało choć odrobinę serca i rozumu w to co robi. Ja ostatecznie poszłam inną drogą zawodową, o czym zadecydował przypadek, jednak nawyk czytania oryginałów pozostał :)Niemodne lekturyhttps://www.blogger.com/profile/15730958676926063795noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8400872771265556043.post-22163960477023588862012-02-20T12:04:39.289+01:002012-02-20T12:04:39.289+01:00Nie lubię chowania nitek. Jakoś czasem nieudolnie ...Nie lubię chowania nitek. Jakoś czasem nieudolnie to zrobię i potem wyłażą w trakcie użytkowania. Może przynajmniej będę, jak Ty, robić to na bieżąco :) Pozdrawiammagdorhttps://www.blogger.com/profile/17919230773374693268noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8400872771265556043.post-26960063659732889102012-02-20T11:51:07.775+01:002012-02-20T11:51:07.775+01:00Truscaveczko, aż się wróciłam do tego posta o tłum...Truscaveczko, aż się wróciłam do tego posta o tłumaczeniach literatury fachowej.<br />Często korzystam ze wzorów zagranicznych, głównie niemieckich, i wiem, jak trudno jest właściwie przetłumaczyć takie teksty.Trzeba siedzieć bezpośrednio w tym, co się tłumaczy, żeby mieć pojęcie o czym się pisze. A czasami błędy tłumaczeniowe aż bolą ...Wełniana Skarpetkahttps://www.blogger.com/profile/14755632769644170293noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8400872771265556043.post-20873459660200270992012-02-20T11:45:42.386+01:002012-02-20T11:45:42.386+01:00Oczywiście, że jest tak, że kto zna angielski to s...Oczywiście, że jest tak, że kto zna angielski to sobie poradzi (albo i nie), ale do tego dochodzi jeszcze sprowadzenie książki, co też jest uciążliwe.<br />Zwróć uwagę, iż właściwie wszystkie pozycje czasopism dostępnych w Polsce wydawane są przez jednego wydawcę - gdyby mieli mieszaną terminologię, to dopiero by było ;)<br />Ogólnie, niestety kiepsko. Ja osobiście czuję ogromny niedosyt.LadyInYarnhttps://www.blogger.com/profile/11700759285097372240noreply@blogger.com