niedziela, 10 maja 2009

Jak to się mogło stać? :(


Pruję moją Lorenkę z listkami :( W tajemniczy sposób panel ażuru przesunął się (sam! sam!) o 2 cm w bok dzięki czemu jest kompletnie ni przypiął ni wypiął :(

4 komentarze:

  1. A to skubaniec jeden!
    Ale nie poddawaj się, bluzeczka warta zachodu.
    Coś mi się zdaje, że też taką chcę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no tak zlosliwiec jeden..wspolczuje prucia ale nie daj mu sie:)..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  3. O rany! Podczas dziergania warto mieć rękę na pulsie i częściej zerkać na robótkę, niż na opis. Ja wczoraj walczyłam ze swoją robótką, w której wzór za Chiny Ludowe nie chciał wyjśc, jak powinien. Ale dzięki walce oszczędziłam sobie duuużo prucia.
    Współczuję...

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, wielka szkoda. Mam nadzieję, że jednak się nie poddasz i będziesz działała dalej.
    Pozdrawiam Makneta

    OdpowiedzUsuń