Dzięki za miłe słowa :) Bardzo się ten len sprawdza, muszę Wam powiedzieć - a koronka jest dlatego, że nie udało mi się kupić takich małych, płaskich guziczków z masy perłowej w różnych kształtach - na okładce miały tworzyć miłą dla oka kompozycję. Możecie spodziewać się kolejnych update'ów organizera, mam ochotę doszyć w nim praktycznie kieszonki, coś na długopis itd.
Paul, from now on I'm going to start writing in English too :) More and more people are coming to visit my blog - and they are from all over the world, so it's high time I suppose to write for them too :)
Piękny!
OdpowiedzUsuńMniam! Nie ma to jak len.
OdpowiedzUsuńpiekny - kocham taki zgrzebny len....chociaż to może żle zabrzmiało, że on zgrzebny - niech więc będzie naturalnie elegancki...
OdpowiedzUsuńWidzę, że aparat wypróbował się całkiem nieźle na naturalnie ascetycznym lnie z delikatnym akcentem naturalnej, bawełnianej koronki...
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńBardzo się ten len sprawdza, muszę Wam powiedzieć - a koronka jest dlatego, że nie udało mi się kupić takich małych, płaskich guziczków z masy perłowej w różnych kształtach - na okładce miały tworzyć miłą dla oka kompozycję.
Możecie spodziewać się kolejnych update'ów organizera, mam ochotę doszyć w nim praktycznie kieszonki, coś na długopis itd.
Oh I like this very much! It's so rustic! Congratulations!
OdpowiedzUsuńI don't understand a word on your blog but I enjoy looking at photos of your works.
Paul, from now on I'm going to start writing in English too :) More and more people are coming to visit my blog - and they are from all over the world, so it's high time I suppose to write for them too :)
OdpowiedzUsuń