hihi, to może byłabyś łaskawa, podrzucić, mi na pocztę, ewentualnie na blogu, gdzie tłumaczysz rozrys raglanu od góry, oraz, co i jak :) od podstaw, było by super :D
Makarbella, czy Ty chcesz, żebym pękła ze śmiechu? :D Przemek, zarz coś wykombinuję z tym raglanikiem, to naprawdę supersprawa - tylko trzeba lubić prawe oczka :) Wojciechu, czyżbyś miał na imię Marysia? :) To by się nawet zgadzało... "Marysiu, ile razy mówiłem Marysi, 5 kilo cukru i do domu!" Ullak, dzięki :)
per sukienka :) a raglanu od góry sie nie podejmę chyba a bardzo bym chciał. :D
OdpowiedzUsuńCzłowieeeeeeeeeku, nie ma nic łatwiejszego :) Zrób sweterek w wersji mini (np. rozmiar misiowy) i zobaczysz, jakie to ba-nal-ne :)
OdpowiedzUsuńhihi, to może byłabyś łaskawa, podrzucić, mi na pocztę, ewentualnie na blogu, gdzie tłumaczysz rozrys raglanu od góry, oraz, co i jak :) od podstaw, było by super :D
OdpowiedzUsuńMoja immieniczka, haha :)
OdpowiedzUsuńwstążeczka idealnie pasuje do sukieneczki :) pozdrawiam, lov2dizajn.blox.pl
Marysia wygląda szałowo ;) Pozdrawiam, Ula
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że panna Marysia ma dziś wychodne, hihihi, wieczorem przyprowadzi pana Tadzia i powie, że pan Tadzio będzie od teraz z nią mieszkał :)
OdpowiedzUsuńMakarbella, czy Ty chcesz, żebym pękła ze śmiechu? :D
OdpowiedzUsuńPrzemek, zarz coś wykombinuję z tym raglanikiem, to naprawdę supersprawa - tylko trzeba lubić prawe oczka :)
Wojciechu, czyżbyś miał na imię Marysia? :) To by się nawet zgadzało... "Marysiu, ile razy mówiłem Marysi, 5 kilo cukru i do domu!"
Ullak, dzięki :)
slicznie marysi w blekicie..wogole marysia sliczna jest:)..pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuń