Lacrimko, dzięki, te kolorki zachwyciły mnie w lidlu i musiałam z tego coś wymyślić :)
Reni, prawda? Powiew wiosny :)
Aniu, jak tylko ją dopadnę i nakłonię do przebiórki...
Enyo - te kolory dla mnie to jak suknia o barwie pogody z "Oślej skórki" - mojej ulubionej bajki :)Kasiu, postaram się z tą modelką :)
Art-glass-ak, cieszę się, ze się dołączyłaś :)
Beatko, świetna żabka :) A z tym wzorem masz rację.
Maknetko, wspierajmy się wzajemnie :) Może nawet uda mi się dokupić włóczki, bo się skończyła :(
Iwonko, dzięki, kolory strażopożarne, jak orzekła właścicielka :)Beatko, świetna żabka :) A z tym wzorem masz rację.
Maknetko, wspierajmy się wzajemnie :) Może nawet uda mi się dokupić włóczki, bo się skończyła :(
Pandorko, nic nadzwyczajnego, bardzo prosty, mam nadzieję, ze kiedyś go skończę...
Tkaitko, ścieg pończoszniczy to przekleństwo!
Walwonko, powiedziałabym, ze wszystko przed Tobą, ale jako niemogąca się nauczyć niektórych technik będę trzymała buźkę na kłódkę ;)
Eve-Jank - dzięki :)
no niech mi ktoś powie,że...robótki nie poprawiają humoru...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTruskaweczko trzymam kciuki za dobre wyniki, a na przeziębienie kichaj i nie daj się:D
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Ciebie i Olgi!
Zdrowia przede wszystkim.
OdpowiedzUsuńCo do zdjęcia to skąd laik może wiedzieć jak się robi taki szal?
A propos robiłam kiedyś na drutach w pociągu i dziewczę siedziące na przeciwko miło mnie zagdnęło: To chyba trudne? Ja odpowiadam, że nie, a ono na to: Na drutach pewnie trudniej? A ja po prostu zgłupiałam - o co chodzi? Pogadałyśmy chwilę i okazało się, ze dziewczę pomyliło druty i szydełko.
Trzymam kciuki za operację i za Twoje wyniki. A jakby co, to osiwiejemy razem od tego czekania ;) Będzie raźniej :)
OdpowiedzUsuńPogodnych i rodzinnych Świąt
OdpowiedzUsuńIt looks like she should be crocheting it, not knitting.
OdpowiedzUsuńHappy blogoversary :)