Wyszpiegowałam kolejną torebkę :) Tym razem
Hada cicho siedzi, nie przyznaje się, a cudo wyszydełkowała :)
Dysiu, szczerze współczuję wakacji tylko z szydełkiem ;) Ale mimo wszystko chyba lepsze to, niż wakacje bez robótek, brr!Reni, dzięki, zakładek nigdy za wiele, co? :)Iwonko, pracujemy zespołowo, co? To jakaś epidemia :DLacrimo, nie da się uwolnić od techniki, która kiedyś człowiekowi wychodziła :)Bean - musiałam, nie wytrzymałabym kolejnych okrążeń z 800 oczek :DTkaitko, wszystko przed Tobą, na naukę nigdy nie jest za późno :) A torebki mnie zachwycają - co chwilę odkrywam nowy pomysł zrealizowany przez dziewczyny.
piękności!!!!!
OdpowiedzUsuńto ja dokładam jeszcze jedną.....choć w zasadzie jest identyczna jak pierwsza.
hi hi hi nie zdązyłam wpisu na blogu zrobić :)
OdpowiedzUsuńDżejmsbondujesz "pierwsza klasa".Chora jestem przez te torebki.Ale widać taki mój los :)))
OdpowiedzUsuń