niedziela, 31 października 2010

Nadal 2w1

Ale już niedługo :) A na razie się dzierga:
Na razie zdążyłam zrobić jedną rękawiczkę - mam nadzieję, że do porodu drugą też zdążę ;)
Druty 3mm, Kashmir Wnuka.

Kapciuszki dla Igora. Choć jego siostra mrocznie wieści, ze jednak będzie Aniela Marianna ;)


Truscaveczka odpowiada


Dorotheo, spakowałam taki żółciutki sweterek - ten pasiasty chyba będzie za duży na noworodka :) Ale kapciuszki włożone :) Robótka też ;)
Aniu, cieszę się, że mogę pomóc :)
Dhf, mój szwagier kiedyś pytał, czy te moje druty są na baterie ;) Ale rąk mam tyle, co zwykle - jeno czasu więcej :)
Ivoncjo, ukazało się wznowienie tej bajki na CD - http://www.bajki-grajki.pl/?go=produkt&id=516&magazyn :) Właśnie się przymierzam do kupna, bo samo znanie na pamięć całej płyty mi nie wystarcza ;)
Duditko, moja córka Muminków nie lubi, są zbyt mroczne chyba, a ona jest niezłym strachajłą. Ale ja uwielbiam :) A cierpliwość to jest efekt, a nie przyczyna dziergania, może jednak spróbujesz? ;)
Zulko, Paszczakówna od zawsze była moją inspiracją :)
Gabrielo, dziękuję :)

13 komentarzy:

  1. Jakie śliczne rękawiczki robisz!!! Siedzę już dwie minuty i gapię się na to zdjęcie. Ten kolor, te warkoczyki... Rękawiczki będa piękne


    Anka

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, kusisz tymi rękawiczkami, kusisz...
    Ponad 20 lat temu wydziergałam jedną parę i uznałam, że plan życiowy wykonany, a teraz powrót?
    Aniela Marianna to przepiękne imiona, ale chyba nie dla chłopca ;-) Mój młodszy syn miał być Julią Franciszką, ale w owych czasach usg było niedostępne i biedak czekaŧ 2 tygodnie na imię.
    Pozdrawiam i życzę lekkiego porodu. Ewa

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne te rękawiczki,może kiedyś podzielisz się opisem po polsku.Pozdrawiam Anka

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ śliczne rękawiczki-kolor, wzór!!
    Porodu lekkiego życzę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja już knułam, że to już po rozpakowaniu:) Rękawiczki śliczne i równiusieńkie. Ja do pięciopalczastych jeszcze nie doszłam, ale jedno to już luzik;)
    Napisz, co to ten kashmir wnuka - ciekawi mnie, bo już u kilku dziewiarek natknęłam się na taką terminologię, a nawet wygooglać niczego na ten temat się nie da.

    OdpowiedzUsuń
  6. cudne te rekawiczki...az slinka leci..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  7. fajne rękawiczki, aż mnie kusi żeby popróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. słodziutko , ślwkowe te rękawiczki.Takie piękne smakowite.

    OdpowiedzUsuń
  9. no i żeby wszystko szczęśliwie się rozwiązało. Czekam z niecierpliwością na pierwsze zdjęcia Pana syna na blogu

    OdpowiedzUsuń
  10. Rękawiczki super - podziwiam cierpliwość, a przy okazji szczęśliwego i szybkiego rozwiązania życzę.
    ...z pozdrowieniami...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też się zagapiłam na tę przecudną rękawiczkę... ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też się zagapiłam na tę przecudną rękawiczkę... ;)

    OdpowiedzUsuń