piątek, 25 listopada 2011

Kolejne jesienne słońce

Z Baszki zrobiłam synkowi getry, przydadzą się, gdy noszę go w chuście. Druty 4,5mm.


 A z Klasika - skarpetki do jogi (druty 4,5mm).
 A z nowej włóczki - Beni (170m/100g, druty 8mm, 30% wełny, 70% akrylu) - komin :) Koloru jak widać nie udało się uchwycić :/


Truscaveczka odpowiada
DHF, kocyk powstaje w bólach ;)
Aniu, Lamiko - dziękuję :)
Monique, podpatrzyłam ideę chusteczników u Amerykanek :) Szczegóły już moje.
Magdor, muszę powiedzieć, że drutowy też mi się bardziej podoba :)
Zosiu, cieszę się, że Cię zainspirowałam :)
NietylkoSZALeństwo - nie uważasz, że takie maluchy są bardzo satysfakcjonujące?
Olu, kolorystyka nie jest moją mocną stroną, ale tym razem chyba rzeczywiście mi się udało :) Uwielbiam fiolety połączone z zieleniami :)

6 komentarzy:

  1. Witaj Kasiu!
    wszystko mi się podoba ale Ty chyba wyszczuplałaś tak z buzi mizernie wyglądasz.
    Pozdrawiam mila

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!:-) I kolorki wszystkiego takie ładne:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne rzeczy zrobiłaś, a Baszka to gryzie? Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo mi się podobasz w tym kominie! fryzurę zmieniłaś?
    no i skarpetki do jogi są super!

    OdpowiedzUsuń