niedziela, 12 lutego 2012

12 - Robótkowy prezent

 Czy ja wam pokazywałam ten kocyk? Ma wymiary 80x110, zrobiłam go z Kotka szydełkiem 5mm - i ma się on stać prezentem dla pewnego Kubusia.
Tak to jest z naszymi robótkami. Często wręczamy swoje wyroby różnym osobom, ufając, że sprawimy im radość. Często budzimy zachwyt, czasem nasze dziergotki trafiają do szuflady, a czasem... No tak, są tacy, którzy zwracają prezenty. Mnie też się zdarzyło dostać zwrot ;)
Kiedy jednak zastanawiałam się nad tematem na dzisiaj, zdałam sobie sprawę z dwuznaczności określenia "prezent robótkowy". Bo przecież to może być coś związanego z naszym hobby, coś, co my dostajemy od innych. Ja ogólnie nie dostaję zbyt wielu prezentów, jestem bardzo wybredna i wolę sama coś wybrać ;) Może niektórzy się boją :P A jak jest z wami? Czy wasi bliscy dają wam udane prezenty związane z waszym hobby?

A tu jeszcze coś. Z palety kolorów kotka, sporządzonej przez Kamini (mam nadzieję, że dzięki reklamowaniu jej nie będzie mi miała za złe) wycięłam zestawy kolorów i teraz myślę, jaki kocyk zrobić jako następny - chciałabym, żeby był typowo chłopięcy. Pomożecie? Który zestaw wam sie najbardziej podoba?
I jeszcze raport kocykowy:



Truscaveczka odpowiada

Urszulo, tamta zabawa nazywała NaBloPoMo i nie miała tematów na każdy dzień - ta wydaje mi się o wiele bardziej inspirująca :)
NietylkoSZALeństwo - już bliżej, niż dalej, czekaj cierpliwie, zanim poleci w świat, obfocę :)
Persjanko, identycznie, identycznie po prostu jest ze mną. Kiedyś umiałam nie robótkować całymi miesiącami...
Truscaveczka poleca
Dzisiaj polecam wam coś innego, niż zwykle. Często widzę na blogach zdanie "kolory inne w rzeczywistości" czy "nie udało mi się uchwycić koloru" - nie wspominając o wyjaśnianiu, że czarny źle się fotografuje. Czasem niektórzy próbują walczyć z tym podkręcając jasność zdjęcia, ale staje się ono mleczne i mało kontrastowe. Tymczasem można to zrobić skuteczniej i polepszyć ekspozycję, balans bieli i prawdziwość kolorów na zdjęciach.

13 komentarzy:

  1. Mnie podoba się zestaw 4. Pozdrawiam
    jkrezel@gazeta.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. ja bym zrobiła zestaw beż, popiel, musztarda, ale z tych widocznych to chyba nr 3. Tak myślę :)
    co do zwrotów prezentów - jeszcze mi się nie zdarzyło dostać zwrotu, ale teraz mam duszę na ramieniu, bo robię czapkę z puchatki i mam z nią problem, pisałam o tym na moim blogu.
    aż się boję, co to będzie :(
    Pozdrawiam, Anka.

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie podoba się zestaw nr 5
    :)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie zestaw nr.4 jest fajny, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Wybór ciężki. Osobiście podoba mi się 6, ale może być za chłodny kolorystycznie kocyk. Ten z żółtym jest pozytywny i cieplejszy niż reszta - czyli 5!
    Z kolorami sama mam teraz problem, bo obiecałam zrobić coś dla malucha, którego płeć ma być "niespodzianką" i nie wiem w jaką kolorystykę uderzyć...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Pominę dobór kolorów, sama dokonasz dobrego wyboru a prezenty?Przyjmę wszystko i nawet się ucieszę ale gotowca jeszcze nie otrzymałam ale cieszy mnie jak otrzymam włóczkę,nici do szydełkowania a nawet włóczkę z odzysku zawsze się do czegoś nada.Oczywiście,że to nie było ble ble,ale też było fajnie.Zwrotu prezentów jeszcze nie miałam.A córka otrzymuje od siostrzenicy biżuterię,nawet fajną ale ja nie gustuję w takich rzeczach .

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja stawiam na zestaw z żółtym bo jest niezobowiązujący ale optymistyczny i energiczny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie nr 4:)
    Dobry pomysł z takim kocykiem. Lubię dostawać rękodzieło, może dlatego, że moi znajomi mają inne hobby i taki prezent zdarza się dość rzadko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Trus, a jakbys wrzucila do zestawu numer 4 jeszcze ten bezy albo popiel?? Chcialabym to zobaczyc, bo 4 mi sie podoba, ale te kolory sa wszystkie tak ostre, ze nie wiem czy to nie bedzie w efekcie wygladalo troszke za bardzo jak ekran testowy z telewizora ;)) Poptarzylabym z jednym zgaszonym kolorem.

    Czasem dostaje prezenty craftowe, mamy taki dosc fajny sklep z gadzetami i D. zdarzylo sie pojsc tam i poprosic o "takie same druty, szydelko tylko w jakims wypasionym wydaniu" ;)) Wloczke to kupuje mi tylko z kartki jednak i tak jest chyba lepiej, bo najchetniej i tak zamawiam w Polsce, ze wzgledu na ceny, a tu kupuje tylko jak juz naprawde musze ;))

    A ja prezentow hendmejdowych daje raczej malo i raczej tylko osobom, o ktorych wiem, ze naprawde chca. Cagle mi brakuje czasu na robotki, a kolejka oczekujacych projektow jest bardzo dluga, wiec to sie pewnie nie zmieni w najblizszym czasie. Ale zdarzylo mi sie dac prezenty, ktore wyladowaly w szufladzie i troszke mi szkoda, wiec teraz bardziej uwazam komu, co.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, ja na Gwiazdkę dostała zestaw Knit Pro :) To był strzał w 10 :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń