DHF, masz rację. Świetne miejsce, dzięki raz jeszcze za polecenie go :)
Agnieszko, jak ja lubię organizację... A nie, to już pisałam ;) Zaletą posiadania pełnosprawnego męża jest masa czasu na radość życia ;)
Violu, cieszę się, że link Ci się spodobał :)
GaMo, widzę, że moje przeżycia z Człowiekiem-Tornadem to mały pikuś ;) Przynajmniej wie, że moteczki trzeba kochać i przytulać i nie można im robić krzywdy ;D
Anutku, dla Ciebie fotka: KLIK!
Podzielam zamiłowanie do organizowania :)
OdpowiedzUsuńJa mam bzika na tym punkcie: wszystko musi być poukładane, posortowane w odpowiednich przegródkach, a wzory grzecznie poukładane w segregatorach odpowiednio pokategoryzowanych. Taki jest stan wyjściowy :) Ale gdy zaczynam pracę nad jakimiś projektem to moje otoczenie, w którym działam zmienia się nagle w pobojowisko, które po zakończeniu pracy znowu starannie sprzątam, układam itd. A potem od nowa :) I tak kółko się zamyka :)
Pozdrawiam serdecznie
Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam segregowanie, ale moje opisy i schematy dorobiły się tylko podziału na kupki i spięcia spinaczami biurowymi ;-)
Pozdrawiam,
Kasia.
Wydawało mi się, że jestem osobą zorganizowaną, ale po tym, co u Ciebie zobaczyłam wiem, że WYDAWAŁO MI SIĘ...:-(
OdpowiedzUsuńNormalnie zazdroszczę tego pięknego organizatora i poukładania wzorów. Mnie się to piętrzy po szufladach. Chyba muszę sie zmobilizować i wreszcie to zrobić.
OdpowiedzUsuńBuziaki, aaaa i dzięki za wczorajsze abc robótkowe. Będzie niezwykle mi pomocne
ja ogolnie lubie artystyczny nieład ale w robotkach lubie miec porzadek...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńCzy jest udostępniony opis tego beretu w j.polskim?
OdpowiedzUsuńhttp://www.ravelry.com/projects/Truscaveczka/marteret
Czy możesz udostępnić opis beretu http://www.ravelry.com/projects/Truscaveczka/marteret
OdpowiedzUsuńpo polsku?
Ja lubię mieć porządek, ale trudno mi do niego doprowadzić :) Bałaganiarą jestem, ale mój nieład jest zawsze artystyczny i wiem "gdzie i co" :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOjjj, ja też uwielbiam segregowanie wszelkiego sortu! Szkoda, że tylko w dokumentach i włóczkach ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Zadedykowałam Ci u siebie pewne zdjęcie :D http://magotka.blogspot.com/2012/02/pomocnik.html