czwartek, 1 listopada 2012

To nie jest żelazko

Wbrew pozorom.
Pokrowiec uszyłam sama, sama zaprojektowałam, sama zrobiłam wykroje, nie spojrzałam na żaden tutorial. I jestem z siebie bardzo dumna :)

 Aplikacja do korekty, ale już dzisiaj nie mam siły :>
A takie szpileczki pomagają mi w szyciu :)

Truscaveczka odpowiada:

CU@5, jeszcze myślę. Znalazłam takie coś - klik! Martwi mnie jednak dziwne wykończenie dekoltu.
Jadziu, dziękuję :)
Leno, ja też nie umiałam. Dzisiaj jest moja miesięcznica szycia :)
Agato, bywam na Lalindzie, patrzę sobie i wzdycham :)
Hanko, mam to samo! Moja torebka ma 3 jednakowe przegrody i nigdy nie wiem, gdzie mam wszystkie malutkie rzeczy :/
GaMo, fakt, zestaw piknikowy brzmi super :)
Fiubździuu, może sarafanik? :)

13 komentarzy:

  1. Super pokrowiec i aplikacje naszylas :))) Zdolniacha z ciebie :)))

    Maszynie zyczymy, zeby jej sie dobrze mieszkalo :))

    OdpowiedzUsuń
  2. prześliczny!!! a to serduszko!! och!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj,

    chyba wpadłaś po uszy w szycie, już dawno nie było o drutach czy szydełku;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam! Piękne są te Twoje szyciowe wytwory :) Osobiście mam dwie lewe ręce do szycia oraz maszynę- na razie jestem na etapie podwijania nogawek od spodni, ale od czegoś trzeba zacząć, prawda?
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny pokrowiec! A ja mam taki... kupiony z maszyną... A serduszko - chulę czoła, moje aplikacje wyszły... nawet nie wyszły! Tez mam takie szpileczki i jeszcze z kwiatkami i łezkami :) One sa fajne bo strasznie długie - a to pomaga niewprawionym rączkom mym :) pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. znaczy nawet ja się mam szansę nauczyć? :-) teraz tylko maszyna potrzebna. trzymam kciuki za kolejne cudeńka, które wytworzysz!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładny pokrowiec. A szpileczki słodkie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. A moja maszyna przykryta kocykiem :)) Bardzo mi się podoba Twój autorski projekt. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Aż i tu przybiegłam pochwalić Twój pokrowiec. Jest super.

    OdpowiedzUsuń