Włóczka to Senales firmy Ispe, 50% merino, 50% special acryl, 125m/100g. Druty 5mm.
O baktusie nie da się wiele powiedzieć, więc tylko krótka informacja, że jest dla Igorka, który nie mogł pozować, gdyż ma na głowie ważne sprawy (czyt. klocki lego).
Odhaczam niniejszym punkt 9, bo włóczka naczekała się na zastosowanie dłuższą chwilę.

Ewo, dziękuję :)
Elu, jak na włóczkę z tej półki cenowej merino jest znakomite. Córka szarga czapkę i szal nieustannie i póki co nie widać śladu używania, a w robocie też bardzo przyjemne i miłę w dotyku.
Agnieszko, muszę cię rozczarować, ja jestem po prostu gruba ;)
Kasiu J., ależ się cieszę, że Cię zainspirowałam :)
jest świetny!!! :)
OdpowiedzUsuńBaktus jaki jest każdy widzi. Uwielbiam Baktusy za ich prostotę i funkcjonalność ;)
OdpowiedzUsuńBaktusy są bardzo praktyczne. W nawiązaniu do jednej z Twoich odpowiedzi - ja o sobie mówię, że jestem szczupła inaczej ;-)
OdpowiedzUsuńtak go sfociłaś, że wygląda jak ogroooomne baktusisko, a nie jak baktusik dla przedszkolaka:)
OdpowiedzUsuńBaktus jaki jest każdy wie ale ten kolooorrr!!!!!!;Jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Ale fajna chusta! Tuliłabym. A najlepiej owinęłabym się w dwadzieścia takich niczym burito i przezimowałabym do wiosny ;P
OdpowiedzUsuńA tak poważnie to właśnie trafiłam na tego bloga i nie mogę się oderwać. Uwielbiam Twój styl pisania praz wytwory :)
Piękny kolor!
OdpowiedzUsuńJeśli dalej będziesz dziergać w tym tempie to zrealizujesz wszystkie punkty wyzwania w pierwszym kwartale.
Fantastyczny ! Śliczny kolor :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.