środa, 25 marca 2015

Niektórym należy odebrać portfel

...tak jak im rozum odebrało ;)
 Fabelki są na śliczną chustę Spontaneous Hani Maciejewskiej.
 
A reszta - hmm, to się jeszcze okaże :)
 
A na razie dzierga się Mrs Skyler Justyny Lorkowskiej - sweter tak doskonale skrojony (jeśli można tak to ująć), że nic tylko dziergać. Ponieważ przód jest dziergany takim ściągaczowatym ściegiem, a zaszewki są na plecach, sweter układa się pięknie na każdej w zasadzie sylwetce.

Justyno, ściereczka po testach została wyprana i przesunięta do kategorii łapki do garnków. Niestety, w mojej kuchni rzeczywiście schnie całe wieki. Testy porównawcze z kuchnią Kotuli pozwoliły stwierdzić, że o ile u mnie schnie ponad dobę, u niej - zaledwie 7 godzin. Czyli jak zwykle - zależy od punktu wiszenia, trzeba sobie przetestować ;) Zmywanie ściereczką jest fajne, wymaga jednak użycia jakiegoś twardego przyboru do usuwania resztek żywności z naczyń.
Kota, ja stawiam gąbki na sztorc i szybko schną ;)
Danielle, musisz pokopać w kodzie, ja nie znam się na nim aż tak, żeby na ślepo udzielać porad ;)
Blackcandyproductions, nie będzie w paski >.< Okazało się, że niechcący wrobiłam w sweter resztkę charismy o identycznej grubości, fakturze - i kolorze ;) Wyprułam i wszystko jest ok :D
Moniko, Karolino, Mis Cien Animales, cieszę się, że pomogłam :)
Annomario Magdo, bardzo polecam ten wzór :)



8 komentarzy:

  1. To lubie, nakupic, nakupic duzo fajnych moteczkow, a potem czekac na paczke i cieszyc sie tym dobrem,wspaniale uczucie,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. buehehehe :-D
    śliczny stosik :-D
    ziemniaczki i buraczki tanie, dasz radę ;-)
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakże Cię rozumiem!
    Ale czymże byłoby życie bez włóczek???
    Niech się fabelki przerabiają - ku radości Trus.
    Ja przerabiam "wykopane" malabrigo arroyo.
    Kupiłam i zapomniałam, czujesz???
    Ależ miałam niespodziankę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham takie zakupy, sama przyjemność popatrzeć chociaż :)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  5. przepiękne kolory i jak dobrane! jestem ciekawa jak będzie wyglądała chusta :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tam... każdy musi mieć w życiu chwilę przyjemności... :-) A rozpakowywanie paczek z zakupami włóczkowymi porównałabym do wąchania nowych książek... oszałamiające uczucie :-) Stąd pewnie to uzależnienie od nowych moteczków :-)
    Siebie tak usprawiedliwiam....
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń