Włóczka Lima, 65 dag, druty 4,5 mm i 3,5mm.
Zrezygnowałam z paska, mam wystający brzuch i niepotrzebny mi supeł z przodu ;)
Fotobomber po prostu musiał być w kadrze. Jak to tak, bez dziecka?

Korespondentko, dopiero po jakimś czasie zorientowałam się, że paski mają szerokość a, a, 2a ;)
Chmurko, dziękuję :)
AnnoMario Magdo - wydaje mi się, że na Ravelry jest teraz moda na te w poprzek robione chusty :)
Wspaniały ! Rewelacyjnie w nim wyglądasz :-) Doskonały kolor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładny i twarzowy!
OdpowiedzUsuńale piękny! :)
OdpowiedzUsuńSuperowy :) kolorek jest czarujący, a wzorek fantastyczny :) masz tempo w dzierganiu, swoją drogą,zazdroszczę :D. A nazwa sweterka jest chyba nadana na cześć jednej z bohaterek serialu "Breaking Bad" o ile się nie mylę ;)
OdpowiedzUsuńRewelka ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńjaki piękny....Igorek <3 sweter CUDO!!! ale to Ci już mówiłam :)
OdpowiedzUsuńŚliczny sweterek.
OdpowiedzUsuńNo ja się synowi w ogóle nie dziwię, bez niego nie może zdjęcia zabraknąć :)
Mój też zawsze musi pomóc :)
Ale Ty cuda robisz na tych drutach! Jestem Twoją nową fanką :D
OdpowiedzUsuń