czwartek, 22 października 2015

Je vois la vie en rose

Powszechna jest nienawiść do koloru różowego, tradycyjnie wiązanego z pięcioletnimi dziewczynkami, Barbie i miniodkurzaczykami przygotowującymi dziewczynkę do Jedynie Słusznej Roli matki, żony i sprzątaczki.
Ale ja tak lubię róż! A róż lubi mnie ;)


Od mojej przyjaciółki dostałam kiedyś przepiękną włóczkę Mrs. Cosby Carpet Bag. "Carpet Bag" kojarzy mi się mocno z Mary Poppins - ale kolor włóczki zdecydowanie odbiegał od stylu tej magicznej niani. Bo to był RÓŻ. Ale jaki!
To komin Riverton Cowl. Druty 4,5mm. Nie blokowałam go, bo chciałam, żeby w miarę blisko otulał szyję.

 Do kompletu - Wurm, dobrze znany i lubiany :)
A całość prezentuje Zmysław, moja nowa głowa do czapek. Modelkę mam co prawda wdzięczną, ale nie zawsze dostępną, dlatego wolę mieć Zmysława w rezerwie ;)
Włóczka jest niebywale mięciutka i nie czepia się palców (jak to jedwab lubi). Naprawdę super :)

Teraz na drutach mam sweter z Cashmiry. Jak widać, druty addi, stalowe - ku mojemu zdumieniu na drewnianych KP wychodziło mi paskudnie, nierównomiernie, bez sensu. Dopiero na stalowych addikach (4,5 i 4 mm) idzie lepiej. Wzór to From Way Back Hani Maciejewskiej, bardzo fajny i dobrze rozpisany.
Kiedy zaś go skończę, czeka już włóczka z Włóczek Warmii, Emilia.
Tym razem kolor to taka, hm, zabłocona lawenda ;))
Chcę z niej zrobić prosty sweterek Wanderling, gładki, z małym wzorkiem na plecach.

O życiu przy kawie - znalazłam taki wzorek:
Pochodzi ze strony http://www.oddknit.com/patterns/decorations/bts/ssbowtie.html i myślę, że się nada :)
Piecze się, cieszę się, że się przydało :)
Kasiek, oj tam partaczysz zaraz ;) Powodzenia ze skarpetkami :)
Bryzeido, dzierganie muss sein :D





10 komentarzy:

  1. No, to jest róż, co się zowie! Należę do całkiem licznego klanu bardzo dorosłych wielbicielek różowego i aktualnie też dziergam dla siebie różowy sweterek... i to nie jest moje ostatnie słowo w tym temacie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tez uwielbiam roz, choc barziej pudrowy- nie ostry, ale jako mama dwoch dziewczynek mam rozu w kazdej odmianie pod dostatkiem ;D
    Komplecik bardzo fajny, a sweterek tez zapowiada sie bardzo interesujaco.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest róż i róż ;) Twój róż jest piękny tak jak cały komplet ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Róż, który pokazałaś uwielbiam. Mimo dojrzałego wieku, w mojej garderobie jest jego dużo i dobrze w nim czuję się. Edith Piaf tez uwielbiam. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny róż :-) I w komplecie i w sweterku :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja bardzo lubię róż amarantowy, to piękny i bardzo twarzowy kolor.
    piękny komplet

    OdpowiedzUsuń
  7. Twój róż jest cudny,fajny komplecik a i sweterek dobrze się zapowiada:)))Zresztą już od dłuższego czasu róż właściwie nie jest passe,też lubię i używam (bo i mnie róż lubi),zwłaszcza,że nie mam dziewczynek więc muszę sama...;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zabłocona lawenda... rozbrajająca. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor jest obłędny!!! Różową landrynką nie jestem ale róż bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurcze co się dzieje z tym światem, i mnie zachwycił ten piękny róż! Czy możesz zdradzic jak robisz taki ściagacz do czapki? Byłabym wdzięczna :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń