czwartek, 19 maja 2016

Nie da się ukryć, zimno

Zimność zapanowała i nie chce sobie pójść. Kora zwleka z opuszczeniem męża i powrotem do matki, Demeter.
A inna Kora śpiewa tak:

No to co dziergać w takich okolicznościach meteo?
Skarpetki! Wełniane! Dla córki!
Wzór to Molly's Magical Socks, druty 2,5mm zing, włóczka to resztki dropsowego Fabela.
Molly to oczywiście Molly Weasley, wybitna przedstawicielka naszego hobby i mama siedmiorga dzieci :)
A w moim koszyku pasiatek :) Mmmmmmerynosowy
 

Wybaczcie dłuższą nieobecność, mam ostatnio słabą wydajność życiową, pewnie z powodu nadmiaru czasu ;)



1 komentarz:

  1. Ale nadal mam nadzieję, że będzie coraz cieplej... :-)
    Skarpetki mimo wszystko na pewno się przydadzą :-) Śliczne skarpetki :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń