poniedziałek, 9 października 2017

Sypnęło jesienią


...kasztanami, złotymi i czerwonymi liśćmi, szalikami, czapkami...
 Szalik męski z Limy DROPS, druty 6mm, ścieg no purl rib. Poszło niecałe 200g włóczki, szalik ma 140 cm długości i 26 szerokości.

 Czapka z Melody DROPS, druty 5,5 i 6,5mm, wzór Rikke, nabrałam 72 oczka. Poszedł niecały motek.
Czapka z Nepala DROPS, druty 5mm. Poszły dwa motki.
Czapka z Air DROPS, druty 5,5 i 6,5mm, nabrałam 68 oczek. Poszedł niecały motek.




6 komentarzy:

  1. Ano sypnelo!
    Szalik elegancki w prostocie. Lubie tak. Twoje czapki tez.
    Mój szyjogrzej gotowy. Bo trzeba zaczac chronic szyje przy porannych psich spacerach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czas i pora na wysyp czapek i szalików. :-) Bardzo ładne nakrycia głowy udziergałaś. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne. Pytanie: czy no purl rib to to samo, co po mojemu "fałszywy angielski" lub "półpatentowy"?

    OdpowiedzUsuń
  4. No to rodzinka zaopatrzona na zimę :) najbardziej podoba mi się ta z nepala. Nie podgryza?

    OdpowiedzUsuń
  5. it is USA Digitizers for all to be here for it into be here for it to good for now on to be here for it

    OdpowiedzUsuń