1. Tu przyjmuje się gratulacje na okoliczność spodziewanego w listopadzie powiększenia rodziny :)
2. Zrobiłam porządki we włóczkach i właśnie dojrzewam do pozbycia się wielkiej reklamówki akryli w różnych kolorach - od malwy i kocurka po puchatkę.
3. Udało mi się odnaleźć przy okazji zaginiony motek angory RAM, co zaowocuje szalem Kiri.
4. Udało mi się też dokupić moteczek eliana nicky w kolorach ognistych io jednak dokończę letni sweterek Olguni.


Kruliczyco, ja też jestem ;) Troszkę.
Tkaitko, dzięki, Olga zaskakuje mnie każdego dnia :)
Beso, dzięki, fajnie się udało, co? :)
Ula, Olga nie chce zdejmować opaski - więc chyba się jej podoba ;)
Casado - galicyjski centuś ze mnie wyszedł, muuuszę zużywać resztki ;)
Wygodna, cieszę się, że mnie odnalazłaś w netowych odmętach :)
Serdeczne gratulacje! :))))
OdpowiedzUsuńNo to same dobre wieści :) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńGRATULACJE !!! Wszystkiego dobrego i uważaj na siebie, nie pracuj tyle ;)
OdpowiedzUsuńOoo moje gratulacje!!!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje! Teraz chyba wypadałoby zyczyć Ci małego chłopczyka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratulacje :-)
OdpowiedzUsuńPrzyjmij i moje gratulacje - to na pewno będzie jakiś mały kłębuszek ;-) - tłuściutki i pachnący.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przy okazji dziękuję za Shalom - bardzo fajnie robiło się wg Twojego opisu
Janola
http://haftyoli.blox.pl/html
GRATULACJE! Odnośnie punktu pierwszego oczywiście!
OdpowiedzUsuńMotylek
Wow, gratulacje!!!!!!!!! Listopadziątko to dzieciątko z charakterem ;-)
OdpowiedzUsuńGratulacje !
OdpowiedzUsuńJa też miałam problem z ognistym Elianem Nicky. Nigdzie go nie było, aż trafiłam na ostatnie 2 motki gdzieś w netowej pasmanterii i wystarczyło do zakończenia sweterka.
OdpowiedzUsuńA śliwkowego melanżu to chyba już nie produkują.
Truscaveczko, ja cieszę się jeszcze bardziej:) To budujące, że stara gwardia nadal na chodzie :P
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaaaaaaaa! I gratulacje ofkors! gapa jestem:)
OdpowiedzUsuńGratuluję
OdpowiedzUsuńI ja się dołączam do gratulacji. Trzymaj się ciepło !!!
OdpowiedzUsuńJa się też przyłączam do gratulacji :)))Pocieszę Cię, że im młodsze pokolenie, tym większe urwisy ;) I życzę dobrego samopoczucia przez następne miesiące :))
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję...;-)
OdpowiedzUsuńI jeszcze ja się dołączam do gratulacji. Życzę lekkiego przebiegu ciąży, samych sprzjających warunków, łagodnej pogody i czego tam jeszcze, by czekanie na malucha było radością.
OdpowiedzUsuńHURAA, niech nam kwietnie młoda mama i jej tycie, tycie dzieciątko. Zdrowia ci życzę i jak najmnie trosk w najbliższych miesiącach. Córeczka cieszy się, że będzie miała rodzeństwo?
OdpowiedzUsuńtak się cieszę,wokół mnie sporo przyszłych mamusiek,gratuluję.
OdpowiedzUsuńMam cię i ja, Trukskaveczko! :)) Gratulacje wielkie! :)))
OdpowiedzUsuńGratuluję!Gratuluję!Gratuluję!Dbaj o siebie, daj się rodzince rozpieszczać. I zdrowiutka bądź cały długi czas. I radośnie żyj. Z uśmiechem odrobinę przytyj. Dużo wypoczywaj - czasem z drutami w ręku.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRośnij zdrowo! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńI ode mnie serdeczne gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrówka dla Mamy i Maleństwa.
Serdecznie pozdrawiam:)