Zrobiłam kiedyś taki szal - ze wzoru z Małej Diany 10/2006. Babcia obdarowała mnie trzema kłębami moheru, z którego nijak nie mogłam nic wymyślić - aż nagle prosty wzór z elementów mnie olśnił.
Grażynko, blackwork jest idealny na zakładki, aż chce się wyszywać - próbowałaś już?Tkaitko, nie mogę się doczekać, pokazuj szybciutko :)Majko, biorąc pod uwagę, jak nomen-omen ciężko jest ciężarnej się przemieszczać, para skrzydeł byłaby niezwykle pomocnym akcesorium :)Jolu, nie sposób się nie uśmiechać na myśl o podwojeniu rodzinnego szczęścia ;) Wczoraj Olga tłumaczyła tacie, że jest jego największym Skarbeczkiem, a dzidziuś - najmniejszym ;)
Bardzo ładny..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny szal, w bardzo ciekawe elementy (chyba jeszcze takich nie widziałam...)SUPER!
OdpowiedzUsuń