Pawie oczko wygląda tak - klik! Na zalinkowanym blogu skarpetka zrobiona jest metodą tradycyjną, z klapkową piętą. No, ale to nie byłabym ja, gdybym nie sprawdziła, czy nie dałoby się użyć pawiego oczka w skróconych rzędach. I co? I da się :) Na Ravelry znalazłam skarpetki zrobione tą metodą - klik!
Zdjęcie opublikowane dzięki uprzejmości Lizknits :)
Okazuje się, że ścieg jest bardziej uniwersalny, niż by się zdawać mogło. Jedyna obawa to ta, że autopilot będzie wymagał nadzoru ;)
Zdjęcie z http://pl.wikipedia.org/wiki/Paw_indyjski :)
A jak wzmocnić piętę tym ściegiem?
Rząd 1 (prawa strona): *1 o.p. przełożyć bez przerobienia, 1 o.p.* - powtarzać do końca rzędu, kończąc oczkiem prawym.
Rzędy parzyste: wszystkie oczka lewe.
Rząd 3: Przełożyć 2 oczka bez przerobienia, *1 o.p., 1 o.p. przełożyć bez przerobienia* - powtarzać do końca rzędu, kończąc 2 oczkami prawymi.
I już :)
aż mnie korci żeby Twoją metoda popróbować te skarpety :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie robiłam skarpet, chociaż mam woreczek skarpetkowych włóczek - zawsze po drodze znajdowało się coś ciekawszego do wyprodukowania :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten sposób na pięty, może jak się zmobilizuję i skończę kolejną Poppy (bleeee) to sobie wydziergam skarpety do glanów
W życiu nie zrobiłam skarpet. Może kiedyś mnie najdzie taki kaprys i wtedy wykorzystam Twoje podpowiedzi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo chcę Ci podziękować za Twojego bloga. Wiele się nauczyłam. Lubie tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
witam..jak zwykle u ciebie dobre ray i piekne prace...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuń