czwartek, 16 lutego 2012

16 - Faktura


Lubię wyraźną fakturę materiałów. Nigdy nie fascynował mnie doskonale gładki jedwab, ale za rzecz z grubej wełny czy surowego lnu chwytałam szybciej, niż miałam czas pomyśleć. Kocham wełnę. Lubię włóczki o spoistości sznurka i wyroby z nich. Faktura niech będzie fakturą.


Truscaveczka odpowiada

DHF, cieszę się, że uczymy się razem :) Nie jestem samotna w mojej walce.
Ula, dobrze, że się odkleiłaś, miałabym na sumieniu Twoją (albo Twojej rodziny) śmierć głodową ;) A zdjęcia z komórki są zdjęciami z komórki, jak się nie ma pod ręką, co się lubi, to się lubi, co się ma pod ręką ;) Co potwierdza wpis Kasi ;) Kasiu, jednak różnicy na korzyść aparatu, zwłaszcza lustrzanki, nie da się zaprzeczyć, co? :)
Violu, zwykła cyfrówka też się da potresować. W menu na pewno masz balans bieli - jeśli zdjęcie ma głupie kolory, weź zwykłą białą kartkę i na nią nastrój balans bieli. Od razu polepszy się kolorystyka. No a potem zostaje jeszcze podkręcanie zdjęcia w Gimpie :)

Truscaveczka poleca
Jeśli już udało się wam oderwać oczy od Pinterest, możecie zrobić sobie dużą herbatę, wziąć zapas żywności na kilka dni i...

5 komentarzy:

  1. Już nie pamiętam jak wychodzą zdjęcia moich prac robione aparatem (głównie do dyspozycji miałam ten cyfrowy). Miałam okazję widzieć zdjęcia robione lustrzanką przy sztucznym świetle i trzeba się było namęczyć przy ustawieniach. Jestem zadowolona, że mam czym robić zdjęcia, ale nie zaprzeczę, że aparat w telefonie nie może być lepszy od "normalnego" aparatu, bo telefon po prostu został głównie stworzony do innych celów. ;-)
    Pozdrawiam i sprzeczać się nie zamierzam,
    Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG... ale fajna ta strona!!! Znowu zarwana nocka będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiu - można się pobawić jeszcze oświetleniem np. w postaci lampki albo latarki ;) ale dobra lustrzanka to jest coś...
    Truscaveczko - a co powiesz na połączenie jedwabiu z wełną?? taki mały szał fakturowy jakby jeszcze do tego dołożyć mocherek ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieki Kasiu muszę spróbować, może coś się uda :) chociaż ten apart to już staruszek, ale finanse mi nie pozwalają na kupno nowego, a szkoda bo bardzo lubię fotografować...
    Pozdrawiam cieplutko z zasnieżonej kotliny czy raczej zawianej śniegiem? Viola

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu, i po co ja weszłam w ten link?
    W kuchni tyyyyle dziś do zrobienia, zanim zniknę na weekend w szkole, a ja siedzę i klikam i przeglądam...

    BTW mąż dostarczył przesyłkę.
    Bardzo dziękuję, super prezent! Moja prawieczterolatka od razu zadecydowała, że skoro włóczka jest różowa, to jest oczywiste, że będę coś dziergać DLA NIEJ :D Musze teraz tylko przemyśleć CO i CZYM :)
    Dziękuję!!!
    (piszę to, popijając batonika pyszną herbatką :))

    OdpowiedzUsuń