sobota, 27 grudnia 2014

Święta, święta i niektórzy świętują nadal ;)

Wigilię spędziliśmy u rodziców PanaMęża, dzieci pod skrzydłami babci miały się jak pączusie w maśle ;)
A ja sobie siadłam w kątku, nikt nic ode mnie nie chciał (choć przez chwilę) i wyjęłam z torebki woreczek z szydełkiem. Cyk cyk i machnęłam dwie podkładeczki pod kubki dla mojej szwagierki :)
A wczoraj mojej ślubnej babci zaniosłam taki drobiazg:

Wybaczcie jakość zdjęć, zdążyłam tylko pyknąć komórką ;)
Wzór znalazłam tu - klik!


Dzięki za życzenia i dzielenie się opisami świąt :)


6 komentarzy:

  1. Śliczne podkładki - wspaniałe prezenty :-) Tak szybko minęły mi te Święta... za szybko :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, co Ty jesteś?
    Normalnie... cwaniara!
    Żeby tak sobie w kątku i żeby tak nikt niczego nie chciał - ach, pomarzyć:)))
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też tak chciałam ale stwierdziłam, że nie wypada :P
    Fajne podkładki i serwetki!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozazdrościć tylko :-) Gdybym ja wyjęła szydełko w święta byłby krzyk...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam takie chwilę gdy mogę wyciągnąć szydełko o w chwilę coś wyszydełkować :-) śliczne

    OdpowiedzUsuń
  6. Podkładki wyszły cudowne:) Ja się nigdy nie uczyłam szydełkować. A kochana mogłabyś ocenić mój pomysł z motywem zorro kopyktkowa na blogu - kopytkowa.blogspot.com? Jako, że masz zmysł artystyczny to twoja opinia byłaby dla mnie cenna:)

    OdpowiedzUsuń