sobota, 26 grudnia 2015

Pięćdziesiąt dwa!

No i proszę, mimo, iż się tego nie spodziewałam, jednak zaliczyłam wyzwanie 52 projektów w 2015 roku :)
Dzisiaj przedstawiam kocyk niemowlęcy.

 Kocyk wydziergałam na drutach 4mm z włóczki mikrofibrowej Daisy La Passion. Nie jest wielki, 60x80 cm, myślałam o przykryciu do wózeczka i ewentualnym przytulaku ;)
Ponieważ jestem tradycjonalistką w pewnych kwestiach, kocyk dla dziewczynki przewiązany jest, jak to się w Polsce dawniej robiło, niebieską wstążką. Być może to wiedza powszechna (że kolor ten nawiązuje do barw przypisywanych Matce Boskiej), ale może nie każdy wie, że róż dla dziewczynek a błękit dla chłopców to wynalazek z połowy XX wieku, wprowadzony w celu napędzania popytu, wczesniej na Zachodzie wyprawki nie były dzielone na płeć. A moda na opozycję różu i błękitu przyszła do nas po transformacjach ;) Kiedy ja rodziłam córkę, wszystkie ciuszki dla niej dostałam właśnie tradycyjnie niebieskie.
Ale kocyk zrobiłam śmietankowobiały, nie wiedząc, jaki jest stosunek do tej tradycji przyszłej mamy ;)
 Miękki i plastyczny wzór okazał się być dwustronny, co wydaje się bardzo praktyczne.
Wzór to Honeycomb Lacy Baby Blanket.
Ponieważ opis jest tylko słowny, narysowałam też i schemacik graficzny.


A teraz wzięło mnie na błyskotki, dzierga się Ballerina :)

Ilonko, ja byłam pod presją bezpośrednią w postaci Córy, która w necie wygrzebała taki właśnie komin i bezwzględnie zamówiła jego wykonanie ;)
Małgosiu, dzięki :)
A. Bo, prezentobiorca szalenie się ucieszył :)
Gabrysiu, i nawzajem :)

15 komentarzy:

  1. Kocyk wygląda cudownie... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny ten kocyk. Próbowałam rozszyfrować ten wzór i się pogubiłam. Czy mogła byś podać ile trzeba nabrać oczek i czy oczka plisy też są ujęte we wzorze? Pozdrawiam świątecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładny kocyk i wygląda na cieplutki. Aż chciałoby się takim okręcić, bo za oknem wieje aż strach:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocyk cudny.Za wzór wielkie dzięki.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluje wytrwalosci w tak duzym wyzwaniu!
    Przesliczny kocyk! A z tymi kolorami to kiedys cos slyszalam. A osobiscie podobaja mi sie zarownbomezczyzni w rozowych koszulach jak i dziewczyny w niebieskich sukienkach ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję ,będziesz pewnie jedną z niewielu osób którym udało się ukończyć to wyzwanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pamiętam tą naszą tradycję z kolorami dla maleństw. Do tej pory mam swój pierwszy kaftanik właśnie z niebieskimi paskami :-)
    Kocyk cudny! Wspaniały wzór i doskonały kolor.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki ładny wzorek. Zapisuję go dla pamięci!

    OdpowiedzUsuń
  9. %2 projekty w 52 tygodnie to świetny rezultat. Gratuluję i zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zachwycajace,ze "lewa" strona z powodzeniem moze byc i "prawa". To chyba raczej rzadkie wzorkowo? Piekny wyszedl, przyszla mama bedzie z pewnoscia zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  11. Truskaweczko, gratuluję działalności i popieram, po raz pierwszy od bardzo dawna spotykam kogoś, kto wyznaje tę samą zasadę co do kolorów! oczywiście, że niebieski dla dziewczynki - jak suknie Matki Boskiej. Moja rodzina z Wielkopolski, to ma pewnie znaczenie. Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Natknęłam się na Twój post szukając pomysłu na kocyk dla mojego (jeszcze nienarodzonego) pierworodnego. I tak mi się spodobał, że zrobiłam swoją (dużo cieńszą i bardziej dziurawą) wersję. Dziękuję za schemat!
    Ps. Przecież to naturalne, że dla dziewczynki niebieski!

    OdpowiedzUsuń