Kolory nie są moją mocną stroną. W ubraniu trzymam się zapisanej na dysku i wykute na pamięć palety dla typu "lato", w robótkach... No cóż, korzystam z pomocy siostry albo zaglądam na stronę Colourlovers, którą dzięki niej odnalazłam :) Można tam sobie na przykład komponować takie paletki:
Lorki, poprawiłam, dzięki :)
Alicjo, realnie oceniam swoje możliwości :) A na drutach też kocyk można zrobić, popatrz na Rav, jakie tam są świetne pomysły :) Ja robiłam Cerys na przykład, świetna zabawa :)
Persjanko, dzięki :)
JustMe, no właśnie.
Agatko, może Wool eater? Wtedy nieważne, że różne odcienie bieli ;)
Jak dla mnie to pięknie kolorki komponujesz :) Podobają mi się Twoje zestawienia :)
OdpowiedzUsuńKocyk, fajny, widzę w tym nawet tę inspirację z zewnątrz, o której była mowa :D Wkleiłaś link do szydełkującej Pani i zaraz łapiesz się za szydełkowy kocyk :)
Moje skarpetki znów odwlekły się w czasie :/ a Twój autopilot kusi ;)
Mogę go u siebie wrzucić?
Pozdrawiam, Anka.
Aj tam, aj tam, nie bądź taka krytyczna wobec siebie :)
OdpowiedzUsuńA kocyk faktycznie fajny. Banalny jak nie wiem co. Może resztki w ten sposób wykorzystać i jakąś pstrokaciznę stworzyć...?
Co do kolorów, to polecam fajną stronkę: http://www.xrite.com/custom_page.aspx?PageID=77
W taki mróz przyjemnie jest zawinąć się w ciepły, mięciutki kocyk zrobiony na szydełku lub drutach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
śliczne masz kolorki w koszyku :)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńBardzo inspirujące te Twoje zdjęcia, zastanawiam się czy się nie przyłączyć... chociaż trochę późno
OdpowiedzUsuńKocyk po prostu w oczach rośnie :)
OdpowiedzUsuńjolie couleurs très tonique j' aime beaucoup a bientôt dane
OdpowiedzUsuń