wtorek, 4 grudnia 2012

I jak wam idzie?

Poduszkowo, rzecz jasna!
Ja już mam wszystko - materiał, ozdoby, wypełnienie z Motków, pomysł i nawet wenę. Jeszcze tylko szczypta czasu i moja poducha będzie gotowa :) A wy coś kombinujecie?
A wiecie, ze przeżyłam ostatnio spore zaskoczenie? Okazuje się, że kupon rabatowy w nagrodę dla wszystkich uczestniczek zabawy do końca tego roku daje zniżkę 13%! Trzynaście! No to jak to nie jest supermotywacja, to ja nie wiem, co nią będzie :)

A tymczasem u mnie...
 Kalendarz adwentowy dla Miss - jeszcze czeka na haftowany banner u góry :)
I moje aktualne dziergasie :) Nie uważacie, że ta lanagold cieniowana ma kolor wschodu słońca? :) Włóczki z motków, naturalnie :)

5 komentarzy:

  1. Ten lanagold jest cudny! Miałam na niego chrapkę od dawna, ale nie wyrobiłam się z zakupem zanim zabrakło w e-dziewiarce :/

    OdpowiedzUsuń
  2. mam wiele ciepłych uczuć dla Alize, choć szczerze, nie wypróbowałam wszystkich :-)
    Ale kolory mają cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja poduszka już w trzech czwartych gotowa! Na dniach jadę do Obi, żeby poszukać wypełnień na odpowiedni rozmiar. A w kwestii kalendarza adwentowego - chodź do mnie, zobacz! To dopiero zabawa :) Szal adwentowy, uwielbiam go, wzory są cudowne, będzie wreszcie coś eleganckiego :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ladny kalendarz adwentowy :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj, Truscaveczko, po pierwsze: to świetnie odmieniłaś szatę graficzną bloga. Zaglądałam na niego jakiś czas temu, z Twojego podpisu na forum chustowym. Teraz tak się fajnie lekko i przejrzyście zrobiło. Naprawdę dobra robota! :) Będę podpatrywać, co robisz, chociaż przy Twoim zespole niespokojnych rąk można się nabawić kompleksów ;-) A do kalendarza jakie dałaś wypełnienie?

    OdpowiedzUsuń