środa, 30 stycznia 2013

Ciepłe łapki

Panicz ma rękawiczki narciarskie, w których źle uszyty kciuk uniemożliwia włożenie tam palca, a przez to trzymanie dziecka za rękę czy lepienie bałwana. Ma rękawiczki polarowe, które zsuwają się i przeszkadzają. Ma też mamę-dziergaczkę, która w końcu poszła po rozum do głowy, a po resztki włóczek na pawlacz i wydziergała, co następuje.
 A potem jeszcze na pocztę, by odebrać przesyłkę z Naszych-Motków :)
Będzie sweterek :)
Cieszę się, że uczestniczek walentynkowej zabawy przybywa, im więcej, tym lepiej :) Jeśli chodzi o zgłaszanie swoich prac, to część znajduję sama, sprawdzając, co słychać na waszych blogach, ale będę wdzięczna za wysyłanie mi linków na maila albo zostawianie w komentarzach :)
Jesli chodzi o stopki, to sprawdzają się doskonale. Od dłuższego czasu marzyły mi się skarpetki w takim właśnie, śmietankowym kolorze.
Liwios, mnie zawsze marzną zimą końcówki ;) Ba, nawet latem zdarza mi się spać w skarpetkach ;)
Bryzeido, jakbyś zgadła ;) Dzięki :)
Nitko, mnie też pingwin zachwycił :)
Ano, to zupełnie normalne, czepia się ;)
Dusiu, Margeritko, wkleiłam już Wasze zdjęcia do albumu :)
Leno, jak Ci idzie?
Betko, dopiero co nosiłam w chuście tę maliznę, a teraz muszę mu kupować gazety motoryzacyjne ;)
Nailoo, dzięki :) Staram się :)
Barbaro, super, że dołączyłaś :)
Plekouso, jak dla mnie wręcz należy. Ja co roku na nowo wybieram swojego PanaMęża na mojego Walentego :)

piątek, 25 stycznia 2013

Stopki

Nie, nie chodzi mi o wyposażenie maszyny do szycia ;) Chociaż, gdyby ktoś potrzebował kompletu stopek do łucznika, to chętnie tanio sprzedam.
Wydziergałam sobie stopki do spania, 100% wełny z merynosów :)


Robione są od palców, włóczka Cashmira Alize, druty addi z żyłką 3,5mm. Nie korzystałam z żadnego schematu, czysty autopilot ;)
Oczka nabrałam magiczną metodą Judy:

Pięta zrobiona jest skróconymi rzędami i jak widać na zbliżeniu, dziur nie ma. Jest na to prosty sposób - przerabianie oczek owiniętych wraz z owinięciem:

Tu akurat jest pokazane podnoszenie oczka z owinięciem na lewej stronie dzianiny, ale przy prawej jest identycznie.
Bardzo dziękuję za odzew związany z walentynkową akcją - przez bloga, maila i facebooka.
Na Pinterest jest już tablica z Waszymi pracami - klikajcie w obrazek by ją zobaczyć:
Mimo wątpliwości Leny (którą rozumiem, jak najbardziej) polecam Pinterest. Pewna moja przyjaciółka kilkakrotnie straciła fantastyczną kolekcję zakładek, bo nie miała ich kopii zapasowej - gdzieś online. Kierowana tym doświadczeniem mam zakładkownię na Pinie właśnie, plus drugą, w postaci pliku tekstowego w google docs. Dodatkową zaletą takiego rozwiązania jest to, że mam do nich dostęp w każdym miejscu, gdzie siadam do komputera :)
Osoby używające Chroma mogą sobie zsynchronizować go - polecam lekturę - klik! I zakłądki przetrwają najgorsze klęski waszych komputerów :)

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Niespodziewanie - facet


I kiedy to Panicz tak urósł, się pytam? I trzeba było szyć spodenki na gwałt, ze starej bluzy - upcykling na całego :)
(Napis na koszulce to "Młodszy imprezowicz" :D)
Wszystkim gratulującym Haruni dziękuję, a dołączającymi do zabawy walentynkowej się entuzjazmuję :)
Miko, ja korzystam tylko z wersji anglojęzycznych, polskie mi trudno zrozumieć, głównie przez skróty i niejednolite słownictwo.
Leno, bojkot fb mogę zrozumieć, ale pinterest? Ja też jestem buntowszczyk na mody, ale tu akurat widzę swoją niezaprzeczalną korzyść - na przykłąd w postaci albumu z inspiracjami do remontu, który przede mną. Jeden rzut oka i widzę, gdzie jest potrzebna zakłądka :)
Basiu, Haruni jest nietrudna, naprawdę. Ja się trochę pogubiłam, ale ogólnie jest bardzo do zrobienia :)

niedziela, 20 stycznia 2013

Haruni

Moja walka z Haruni zaczęła się w poczatkach stycznia. Najpierw zbuntowałam się na schemat graficzny. Bo jak to, ja z opisu nie wydziergam?!
Potem obraziłam się na opis, bo jakoś tak grafika wydała się prostsza ;)

Ale kiedy doszłam do listków, załamałam się kompletnie. Ilość oczek na drutach za Chiny Ludowe nie miała zamiaru mi się zgodzić z powtórzeniami raportu. Naklęłam się solidnie, ale potem poszłam po rozum do ... Klubu Ręko-Dzielnych, najfajniejszej grupy robótkowej, jaką widział Facebook.
Dziewczyny utuliły moją skołataną głowę, uświadomiły błędy i kibicowały w dalszej akcji dziergaczej ;)

Moje uwagi dla ażurowych łamag i lamerek - takich jak ja:
- Warto oddzielić raporty znacznikami, łatwiej później poprawić błąd.
- Warto przed dzierganiem policzyć i zapisać na marginesie liczbę oczej w raporcie dla każdego rzędu. Ułatwia to kontrolę na bieżąco, czy nie popełnia się błędu.
- W schemacie IMO brakuje tego przeliczenia, stąd moja początkowa frustracja. Źle też zrozumiałam tekst i dopiero po jakimś czasie załapałam, że ma być 11 zamkniętych rombów, a 12 otwartych.

Bardzo dziękuję Wam, kochane Klubowiczki :) Bez Was bym nie dała rady!

A teraz szczegóły techniczne i fatalne zdjęcia (padła mi karta w porządnym aparacie i na razie musiałam posłużyć się małpką).
 Wymiary to 150 cm wzdłuż najdłuższego brzegu i 85 cm wzdłuż kręgosłupa.
 Włóczka Soft Mohair Color marki Red Heart, 1,5 motka czyli 75g (420m), druty 4,5mm.
 W natłoku kolorowych pasów trochę zginęła uroda ażuru, powinnam była z tej cieniowanej wydziergać raczej Revontuli.
Ale ogólnie chusta jak marzenie, cieplutka (bo to głównie angora w składzie), miękka i lekka.
Dzięki wszystkim chętnym za zgłoszenia i zapraszam kolejne osoby :)
Susan, chętnie dodam Twoje serduszka do akcji :)

Dziewczyny, nie myślałyście o odpaleniu kont na Pinterest? Mogłybyśmy tam zrobić głosowanie - a Pinterest to świetne miejsce też na gromadzenie swoich zakładek, dzięki temu macie do nich dostęp będąc poza domem i nie tracicie ich wraz z awarią komputera!

sobota, 19 stycznia 2013

Kto dołącza?

Nowa zabawa blogowa wisiała w powietrzu odkąd zobaczyłam, jak świetne miałyście pomysły na zmierzenie się z wyzwaniem poduszkowym :)
A ponieważ idą walentynki (choć niektórzy wolą miłość świętować w Kupalnockę), to i zabawa będzie a propos.
Zasady zabawy:
1. Wziąć w niej udział może każdy, nawet jeśli nie ma bloga / strony na Ravelry / albumu Picasa / czegoś tam ;) W takim wypadku zdjęcie pracy proszę przesłać mi na maila (podając, jak mam je podpisać przy publikacji).
2. W tej akcji przygotowujemy przedmiot, który spełnia następujące warunki:
a) nie przekracza znacząco wielkości dłoni,
b) zawiera jako motyw dekoracyjny lub jest kształtu serca
i
c) nadaje się na walentynkowy prezent.
3. Na koniec akcji urządzimy głosowanie. Osoba, której praca dostanie najwięcej głosów, będzie nagrodzona kuponem zniżkowym do Motków w wysokości 15%, podczas gdy wszyscy pozostali uczestnicy otrzymają mailem kupony na 7%.

W ramce jest kod do wstawienia bannerka na własną stronę / bloga.

Dziękuję za życzenia zdrowia, już doszłam do siebie. Haruni obfocę jutro - w moim głównym aparacie umarła karta pamięci i musiałam reanimować starego lumiksa.
Oslun, niestety, znaczników nie uwieczniłam. Ale imaginuj sobie - robótka z 24 znacznikami, to jest coś. A jak brzędzy i klekocze! ;)
Leno, Haruni akurat ma schemat bardzo prosty - ale mnie początek łatwiej było robić z opisu :)

wtorek, 15 stycznia 2013

38 - kto da więcej?

No właśnie. W domu zagrypionych niesmarkający jest królem. U nas ostał się cało (tfu tfu, pukpuk w niemalowane) PanMąż, a od piątku wszyscy pozostali na zmianę wycierają nosy, kaszlą i gorączkują.
Ale i tak niezły wynik, ostatnio chorowaliśmy we wrześniu ;)
Szyć nie mam siły, w ogóle mało czego mi się chce. Dlatego mimo trudności (dziewczyny z Klubu Ręko-Dzielnych, jesteście kochane, bez was nie dałabym rady) dziergam pomału Haruni. Nie wiem czemu, ale z cieniowanej włóczki (błąd?) Dopiero w połowie chusty uświadomiłam sobie, że Red Heart Soft Mohair Color lepiej nadałby się na Revontuli. Ale skoro już miałam tyle wydziergane... Revontuli musi zaczekać na inną włóczkę :)

Tak wyglądała moja chusta na początku. Wymiękłam przy listkach, dopiero policzenie oczek w raporcie i wstawienie zyliona znaczników rozdzielających raporty wzoru, sprawiło, że w końcu opanowałam ten ażur.
Oprócz tego skorzystałam z urodzinowej promocji u Laury Aylor na Ravelry i ściągnęłam sobie za darmo wzór na sweterek Serra.
Śliczny, prawda? Już dawno miałam ochotę na coś z takimi wywijanymi połami - a tu będę miała okazję poćwiczyć też wrabiane rękawy ze skróconymi rzędami. Muszę jeszcze pomyśleć nad odpowiednią włóczką. Powinna być raczej gruba - 200-250m/100g - i jak najbardziej naturalna :)
W planach mam jeszcze nowe łapki do garnków, ale nie wiem, czym je wypełnić. Sztuczna ocieplina do mnie nie przemawia, a bawełniany batting jest dość drogi. Macie na to jakiś patent?
Zobaczcie, jakie śliczne wykopałam w internecie:

Cieszę się, że poduszkowa zabawa się Wam podobała. Szykuję teraz zabawę walentynkową, która ruszy jak tylko odżyję :) Niech wasze igły, szydełka i druty będą w pogotowiu!

niedziela, 6 stycznia 2013

Głosowanie zakończone

Miło mi poinformować, że najwięcej głosów dostały Lacrima i Debuko:
Zaś tuż za nimi uplasowała się Basia:

Gratulacje!


A u mnie na drutach Haruni:
Pędzę pracować, bez pracy nie ma kołaczy. I trufelek. I kawusi. I w ogóle kto nie pracuje, ten nie je ;)

wtorek, 1 stycznia 2013

Podsumowanie akcji Poduszkarnia

I jak zaczęłyście/zaczęliście Nowy Rok? U nas jak zwykle tak samo - PanaMęża urodziny uczcił cały świat stosowna kanonadą (choć amatorskiego strzelania jakby mniej w tym roku, czyżby dotarły do ludzi apele o to, by nie straszyć niepotrzebnie małych dzieci i zwierząt wariacką strzelaniną?)
Robótkowo zaczęłam od prucia tego, co wydziergałam przez kilka ostatnich dni - narobiłam tyle błędów w ażurku, że trzeba było zlikwidować delikwenta.
Blogowo zaś zaczynam od podsumowania Poduszkarni. W albumie na Piterest jest 13 prac, co jedna to ładniejsza. Pozwoliłam sobie wyróżnić 3 z nich - poduszki Basi, Blanki i Jaddis.  Pierwsza z nich zachwyca stylem retro, no i pracochłonnością. Druga - świetnym żakardem w jakże zimowo-świąteczne gwiazdki, a trzecia - prostotą.
A jakie są Wasze trzy ulubione? Wchodźcie w link do Pinterest i klikajcie "like", zobaczymy co wyjdzie :) W niedzielę po południu podsumuję głosowanie :)

A ja piszę jeszcze raz: wszelkiej najlepszości, Kochane i Kochani - oby Nowy Rok nas inspirował i radował :)
Step 7: Then click on the save template.