niedziela, 27 września 2009

Znów nagroda :)


Od Pyziulki - dziękuję :)
A nagroda pędzi dooooo....
Puuchatka, z którym łączy mnie szydełko ;),
Poppy, która jest mistrzynią nie tylko drutów, ale i fotografii
oraz
Trikado de Krinjo - esperantystki i dziergaczki.


Pyziulko, dziergaj, dziergaj - tym razem dwie :D
Maknetko, właśnie na fali włóczki lidlowej powstał pomysł na tę zabawę. Ja wzięłam Kashmir - 100% wełny :)
Małyduszku, oczywiście szydełko wchodzi w grę jak najbardziej :) W zasadzie poddałaś mi nowy pomysł :)

czwartek, 24 września 2009

Specjalne wyróżnienie


Dostałam je od Patrycji - pięknie dziękuję :)
A ja przekazuję dalej - do Przemka, Ani i Weroniki.

U Pyziulki też zabawowo :)

Image Hosted by ImageShack.us

Jesień przyszła i na czapki pora!

Zabawa blogowa



Nowa zabawa blogowa - ogrzejmy sobie stopy tej jesieni!




W ramach zabawy proponuję nie tylko wykonanie pary skarpetek (od niemowlęcych po męskie, rozmiar nie ma znaczenia) ale także dzielenie się wzorami i schematami. No i oczywiście wzajemne wsparcie w Second Sock Syndrome (SSS - Syndrom Drugiej Skarpetki, która jest znacznie trudniejsza do wykonania od pierwszej :))

poniedziałek, 21 września 2009

Miało być 6


Jest półtora :( Zamiast spodziewanych 2,5 motka snehurki znalazłam tylko pół w tym wspaniałym kolorze. Oczywiście już po zrobieniu pierwszej serweteczki - podkładki pod kubek. Dlatego tylko na smaczek - jeden plasterek ananasa ;)
Ale jak dopadnę ten odcień w pasmanterii, to nie ma zmiłuj się :) Strasznie mi się te miniaturki spodobały.

Podsumowanie zabawy


Jutro kończy się lato. A wczoraj skończyła się nasza blogowa zabawa "Owocowe lato".
Wasze Prace:


Enid skrapuje


Pomarańczynkowa torebka


Ann Margaret i jej biscornu


Beatowo-ananasowo


1/6 ananasa od Truscaveczki


Anka-porcelanka


Frezjowo-owocowa zakładka


Szykujemy nową zabawę?



Urszulko, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło :) Dziergaj coś fajnego :)
Poswix, kolor świetny - w oryginale minimalnie cieplejszy - ale włóczka bardzo śtucna :/
Pandoro, dzięki za komplement :)

niedziela, 20 września 2009

OGŁOSZENIE

Przypominam, ze dzisiaj mija termin naszej zabawy blogowej - dzisiaj do północy można podsyłać linki do zdjęć swoich prac. Podsumowanie jutro :)



Dhf, dzięki :) Nawet pomimo cieniowanej włóczki?
Pyziulko, to jest pierwsza czapka w moim życiu, w której dobrze się czuję i nie wzbudzam niekontrolowanych prychnięć u mojego męża :)
Anno, dzięki :) To jest dobry wzór dla tych, którym służy asymetria.
Makarbello, byłam naprawdę zaskoczona, że to jednak fason dla mnie :) I polecam do wypróbowania, zwłaszcza że się szybciutko robi.
Beso_78, niestety włóczka jest bardzo sztuczna (akryl z poliestrem) i okropnie elektryzuje włosy. Właśnie jestem na etapie poszukiwania włóczki na następną wersję.
Ann_margaret, ja jestem zakręcona, wiec jaką miałabym mieć czapkę :)
2owieczki, zrób sobie koniecznie :) To fason naprawdę godny polecenia!

środa, 16 września 2009

Nie taka znowu Quincy


Włóczka Himalaya Sedef, 94% akryl, 6% poliamid, 120 m/100 g.
Druty 6mm i 5mm.

Zainspirowana czapką Quincy




Poppy, dużo można powiedzieć o moich basicblackowych rękawach, ale że mają kształt, to raczej nie ;) Fałdują się, są jakieś takie, hm, worowate - co w połączeniu z długim, wąskim mankietem jest koszmarne. Nic to, spruje się :)

poniedziałek, 14 września 2009

Raport Bojowy

Basic Black is in one piece now but it's going to disintegrate again. The sleeves are horribly baggy and I'm not sure what to do, because if I make them more fitted, the cap won't fit the armpit anymore :(
My second mitt needs only finishing the thumb, but after by BB disappointment I lost all my heart to this.

Basic Black jest zszyty ale niedługo znów się rozleci. Rękawy wyszły bardzo szerokie i workowate i nie wiem, co zrobić, bo gdy je zwężę, główka nie będzie pasowała do podkroju pachy :(
Moja druga mitenka wymaga już tylko wykończenia kciuka ale po rozczarowaniu z BB straciłam zapał.
Postanowiłam włączyć do wpisów sekcję "Truscaveczka odpowiada" - wzorem innych blogowiczów. A więc voila:

Pyziulko, bez szans na polubienie - u mnie rękawiczki i pochodne muszą siedzieć porządnie na nadgarstku - żadnych luzów.
AniuZosiu, dzięki :) Mam nadzieję, że komuś się przydadzą te nieszczęsne puchatki :)
Beso_78, witamy w klubie ;)
Urszulko, mam dużą głowę, 59 cm to nie przelewki.
Jo_an44, lubimy tych samych poetów, czy mi się zdaje?

czwartek, 10 września 2009

Produkt uboczny


That's the side effect of my sawphobia. First mitt - but I'm not sure if it's not the last. I'm not patient enough to rip angora fluffy wool and the mitt is not snug enough, unfortunately. So I have two options: throw it away or make another one and sell it :) Anyone for nice, warm, fluffy mitts for a woman with not-so-tiny hands?

Oto efekt uboczny mojej szyciofobii. Pierwsza mitenka, ale nie wiem, czy nie ostatnia. Nie mam cierpliwości pruć puchatej angory a mitenka nie jest wystarczająco dopasowana, niestety. Moja alternatywa: wyrzucić to, co już zrobiłam, albo dorobić drugą sztukę i sprzedać parę. Ktoś ma ochotę na mitenki dla kobiety o niemaleńkich dłoniach?

środa, 9 września 2009

Raport o stanie świata (Truscavkowego)

1. W Basic Black zostało mi pół rękawa (bułka z masłem), zszywanie i plisa (o rety, rety!). Boję się.
2. Bolerko z elementów leży i jest obmyślane, koronka przy brzegu wyszła zdecydowanie za ścisła, nie wiem jak to wycelować.
3. Gad dla Karoliny się przesezonował, będzie na wiosnę ;)
4. Mam już nowy projekt w zamyśle, ale nie pokażę na razie, zeby nie być tkniętą przez Klątwę Blogową - nigdy nie udaje się zrobić tego, co się pokazuje na blogu przed zaczęciem. Trafionam nią była trzykroć i wystarczy ;)
5. Wczoraj rano, idąc do pracy, po raz pierwszy w tym sezonie odczułam dotkliwy brak mitenek i szalika. Chyba wiem, co stoi dalej w kolejce :)
A to mnie ujesiennia:

sobota, 5 września 2009

Oto, popatrz, znowu idzie jesień...

So here I am, sitting quietly in an armchair, knitting patiently my Basic Black cardigan. It's peaceful and quiet around me when my child is at preschool and husband, as a current breadwinner, works his hands do the bone in his office. Knitting makes me even more autumnal... I realised recently that the new season of hats, scarves, gloves/mitts is coming and I have no ideas! The only thing I want to try is Quincy hat, but I'm still not sure if it s going to fit me - my head is way too big for a lady ;)

No i jestem sobie, siedzę cichutko na fotelu i cierpliwie dziergam mój kardigan Basic Black. Jest cicho i spokojnie gdy moje dziecko jest w przedszkolu, a mąż, jako obecny żywiciel rodziny, urabia sobie ręce po łokcie w swoim biurze. Dzierganie ujesiennia mnie jeszcze bardziej... Ostatnio zdałam sobie sprawę, że nadchodzi sezon na czapki, szaliki, rękawiczki a ja nie mam żadnych pomysłów! Jedyne, co chciałabym wypróbować to czapka Quincy, ale nie jestem pewna, czy będzie mi pasowała - mam za dużą głowę jak na damę ;)

wtorek, 1 września 2009

Torebka nieuszata


That's my sister's new bag. It still needs lining and handles, I know, but as I don't sew my sister's mother-in-law (who is a dressmaker, lucky my sister is, indeed) will be responsible for fixing that. The bag is based on Inga's bag, but the shape is slightly different (13 squares instead of 16). Yarn: Sonata, hook: 3,5 mm addi.

Oto nowa torebka mojej siostry. Wciąż wymaga podszewki i rączek, ale ponieważ ja nie szyję, za dopasowanie tych elementów będzie odpowiedzialna teściowa siostry (jest krawcową, szczęściara z mojej siostry!). Torebka jest wzorowana na torbie Ingi ale kształt jest nieco inny (13 kwadratów zamiast 16). Włóczka: Sonata, szydełko 3,5 mm addi.
Step 7: Then click on the save template.