piątek, 30 lipca 2010

Magii też już ma torebkę :)

Śliczna, co? I ten kolor terakoty, super :)

Enyo, do usług :)
Grażynko, dokładnie tak - po dwa oczka na każdym rogu w co drugim okrążeniu - ja przerabiam 2z1, żeby dziurek nie było :)

wtorek, 27 lipca 2010

Się robi się :)

Kocyk ma aktualnie rozpiętość 60x60 cm i szybko go przybywa. Planuję podszyć go flanelką. Wzór naprawdę godny polecenia, a robótka doskonała w kwestii symultanicznego oglądania tv ;) Zdjęcie czarno-białe bo tylko wtedy nie wygląda jak z komórki ;)

Reni, dzięki :)
Urszulko, tam jest gra o sprzedawaniu serwetek szydełkowych :)
Monimarce, przekażę Olguni, to ona znalazła to cudo i specjalnie mnie zawołała do komputera ;)
Enyo, mam nadzieję, że skorzystasz :) Tu jeszcze są fajne wskazówki co do skróconych rzędów.

Darmowy e-book

Warto kliknąć po darmowy e-book z najciekawszymi technikami druciarskimi, takimi jak:
  • Tracking Needle Size and Cable Rows (sprawdzanie grubości drutów i liczenie rzędów w warkoczach)
  • Casting on for Ribbing (nabieranie oczek specjalnie do ściągacza)
  • Durable Cast-Ons (trwałe nabieranie oczek)
  • Crochet Chain (Provisional) Cast-On (prowizoryczne nabieranie oczek - na bazie łańcuszka)
  • Embroidery Stitches (hafty na dzianinie)
  • Short Rows (skrócone rzędy)
  • Felting Basics (podstawy filcowania)
  • Blocking (blokowanie)
  • Reverse Single Crochet (ścieg rakowy)
  • I-cord and Applied I-Cord (i-sznurek - fajna metoda wykańczania brzegów)
  • Three-Needle Bind-Off (zamykanie oczek na 3 drutach - do łączenia 2 kawałków dzianiny)
  • Special Trims (frędzle i pompony)
Pomimo, że e-book jest po angielsku, wszystko jest też rozrysowane na przyjaznych ilustracjach. Szczerze polecam :) Na stronie są też inne darmowe schematy i e-booki.

niedziela, 25 lipca 2010

Mała ciekawostka

SZYDEŁKOWE SERWETKI - inaczej, czyli DECORATIVE DOILIES :)

Torebkowy szał

Kryniafu prawie skończyła swoją torbę :)

Ivoncja ma już dwie :)
A moja torebka z Supreme dostała podszewkę z kieszonkami. Tylko okazało się, że z Supreme (merceryzowana bawełna, jak to możliwe???) wychodzą kłaki i rzucają się na spokojne, niczego nie podejrzewające spodnie! Mam całe biodro spodni w różowych kłakach :(


Aleksandro, każda torba wychodzi inaczej, czy to nie wspaniałe?
Kruliczyco, kocyk to idealna robótka telewizyjna - ekspresowo go przybywa, tylko nie wiem, jaki rozmiar zrobić? 60x60 może być ciut za mały, jak myślisz?

wtorek, 20 lipca 2010

Czy ja umiem wytrzymać...?

Bez nowych pomysłów? No cóż, znacie mnie - jeśli na horyzoncie pojawia się nowa idea/technika, muuuuszę ją wypróbować. Szukając pomysłu na kocyk dla dzidziusia (całkiem nowego, elementy robione do poprzedniego pomysłu wychodziły niefajne - sztywne i w ogóle) trafiłam na taki pomysł:
No i co myślicie? Robi się to cudo od środka, ja wzięłam medusę i druty 4 mm i chcę zrobić kocyk kremowy z wąskimi paseczkami - zielonymi i fioletowymi.

A elementy poszły na to:



Aluś też zasługuje na nowy kocyk :) I nie jest przesadnie wymagający.
Kasiu, koniecznie weź się za torebkę, naprawdę przyjemnie się ją robi a efekty zaraz zaczną spływać - bo ta zaraza się rozprzestrzenia :)
Aniu, no to do roboty :) Jeszcze tyle lata przed nami!
Magii, no to biegusiem pokazuj!
Artesanko, dziękuję :) Właśnie uświadomiłam sobie, jak bardzo cenię niepowtarzalność i bycie inną :)
Ivoncjo, czekam niecierpliwie :) A Twoja torba jaki będzie miała kolor?
Mareju, dzięki :* To własnie w kolorze włóczki się zakochałam.
Monimarce, zrób na próbę jeden element... A potem nie będziesz mogła przerwać ;)
Agatko, jakiej przeglądarki używasz? Firefox z adblockiem albo chrome z adthwartem załatwia sprawę.
Tkaitko, dzięki za nowe przezwisko ;) Szczuja, hihi! Zlikwiduję tę weryfikację i zobaczę, czy będzie dużo śmiecia, może uda mi się spamu uniknąć.
Gabrysiu, dzięki :)
Hado, cieszę się, że zapoczątkowałam modę. Twojej torby też się nie mogę doczekać :)
Alicjo, dziękuję :)

poniedziałek, 19 lipca 2010

Skończona :)

Ale bez podszewki jeszcze - muszę kupić materiał i pouśmiechać się do babci mojego męża, która ma maszynę do szycia :)
Pasek zrobiłam z 3 wąskich skórkowych paseczków, z ich resztek powstała kokardka. Muszę powiedzieć, że efekt przerósł moje wyobrażenia, nie myślałam, że mi się tak ładnie uda :)

Effciu, Twoja torba zmobilizowała mnie do skończenia mojej :) Bardzo mi się podoba - zwłaszcza nasycony kolor - taki chaberek zupełny :)
Mareju, poprawiłam piosenkę, teraz powinna grać. A szydełko nie gryzie, naprawdę :) Może warto spróbować raz jeszcze?
Hrabino, nie sposób się nie zgodzić.
Tkaitko, nie milcz tylko łap za szydełko i działaj :)

niedziela, 18 lipca 2010

To nie moje!

To Effcia taką śliczną torbę wydziergała :)

Na to lato...

Jedna z moich ukochanych piosenek. A w wykonaniu Kazika - cudowna szczególnie.
A w torebce brakuje jeszcze tylko 5 połówek... Jak ja tęsknię za drutami!


Agatko, dzięki, ta supreme na wyjątkową barwę, od razu się zakochałam w pasmanterii ;)
Fiubździuu, ja ci dam gatki ;)
Maknetko, to supreme w pięknym, niemal biskupim fiolecie.
Bean, upał+ciąża+4 piętro w bloku to trochę dla mnie za wiele. Namaczam się w wannie, żeby nie skonać.
Hrabinko, mam nadzieję, że jednak ananasy polubisz, bo efekty są śliczne - sama przyznaj :)
Kotku, już się biohhhhrę do hhhhroboty :)
Artesanko, muszę dać radę ;) Rozpoczęcie blogowej mody na tę torebkę do czegoś zobowiązuje :)
Magii, mam ochotę blokować, ale jeszcze nie wiem, jak. Może przewlokę druty do robótek przez proste odcinki boków i dno - i tak napnę?

czwartek, 15 lipca 2010

Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane

A jeśli spojrzeć uważnie na termometr za oknem lub w pokoju, to właśnie piekło przychodzi na myśl jako pierwsze. Albo Egipt. Zawsze się zarzekałam, ze nie pojadę do Afryki, więc Afryka przyjechała do mnie ;)
Dlatego czuję się choć w części usprawiedliwiona, ze jednak nie skończyłam torby wczoraj.
Jak widać, nadal mam padnięty aparat.


Kryniufu (o mamo, czy mogę Cię tak odmieniać?), widziałam już Twoje początki i nie mogę się doczekać :)
Bean, no właśnie :) Ale sukienka cudowna, co? :)

środa, 14 lipca 2010

Postanowiłam :)

Skończyć dzisiaj dzierganie torby. Zostało mi jakieś 8 elementów plus 4 połówki, mam pewne szanse - dziecinka sprzedana do babci, cisza, spokój, tylko Groszek kopie jak mu się nudzi ;o) Swoją drogą na dowiedzenie się, czy dziergać sweter z koparką czy słodką sukienusię dla Nowego muszę czekać do 16-08, na połówkowym USG się dzieciątko zawstydziło i nie chciało pokazać mamusi, co tam ma ;)
Jeśli mi się uda, pójdę po akumulatorki do aparatu (wychodzenie z domu w tę pogodę mnie wykańcza).
Wtedy może nawet uda mi się sfotografować moje postępki :)

A żeby tak bezzdjęciowo całkiem nie było - udziergaj ubranko swojemu autku:
Crocheted Smart Car, by StartTheDay on Flickr (Creative Commons by-nc-sa licensed)

Magii, nie mogę się doczekać Twojej wersji :)
Lidio, czy nie pomyliłaś blogów?
Kotku, staram się jak mogę, naprawdę :)

piątek, 9 lipca 2010

Torebka - sprawozdanie

Ponieważ parę osób zdecydowało się wraz ze mną podjąć wyzwanie torebkowe, napiszę, co mnie się już udało.
Różowymi kropkami oznaczyłam połówki, pomarańczowymi - elementy, które w gotowej torbie są złożone na pół.
Robię torbę bez odrywania nitki, tzn. po zakończeniu elementu zostawiam kilkucentymetrowy kawałek nitki, robię na nim pętelkę zaczynającą nowy kwadracik - a nitkę zostawiam na lewej stronie dzianiny luzem. Przed zrobieniem ostatniego okrążenia elementu planuję, jak go dołączyć, żeby nitka końcowa, wystająca z niego kierowała mnie do pracy nad elementem w pożądanym kierunku. Tę nitkę łączącą elementy da się schować w słupkach, ale nie chce mi się, po lewej stronie i tak będzie podszewka.
Do elementów-połówek jeszcze nie doszłam, ale postaram się rozrysować schemat takiego elementu.
Magii, działaj, działaj ;) 
Akno, mam nadzieję, że trochę rozjaśniłam Ci w głowie :)

poniedziałek, 5 lipca 2010

Schemat

Znalazłam fajny motyw na torebkę:

Robię kolejne motywy bez odrywania nitki, bo chowanie ogonków jest zajęciem ponad moje siły. Na razie mam 7 motywów z 26 potrzebnych. Mmm, mam nadzieję, że wyjdzie tak ładnie, jak bym chciała. Muszę jeszcze wykombinować pasek (może wąski pasek do spodni z ciucharni?) i znaleźć kogoś, kto mi uszyje podszewkę - z kieszonkami w środku, żeby praktycznie było. Zdjęć nie ma nadal, aparat czeka na zakup nowych baterii.

Magii66, jak tylko skończę swoją wersję, wszystko rozpiszę i rozrysuję :)
Yadis, łap za szydło i lecimy z tym koksem :)

niedziela, 4 lipca 2010

Chcęę!

I będę miała :)
Schemat jest płatny, ale ze zdjęcia i na podstawie konstrukcji torby Ingi zrobienie podobnej torebki nie powinno być problematyczne.
Tkaitko, bardzo się cieszę, że ludzie są na tyle różni, by nosić różne ubrania niezależnie od sztywnych reguł :) Ja jednak w niektórych ciuchach źle się czuję - należą do nich wszystkie sukienki. Nie wiem w sumie czemu, ale nie miałam sukienki od kilkunastu lat, choć próbowałam coś fajnego sobie kupić. Ale nie żal mi - jest tyle różnych ciuchów, które chciałabym nosić i tak mało czasu ;)

sobota, 3 lipca 2010

Scęka mi opadła


Jaka piękna sukienka! Nigdy bym nie miała ani umiejętności ani cierpliwości do takiego projektu. Ani figury ;) Cud-miód i orzeszki po prostu :)
Barbarko, długo szukałam czegoś odpowiedniego, ale wydaj mi się, że właśnie znalazłam wygląd bloga, który mi odpowiada. Z kamizelki jestem naprawdę zadowolona, bardzo polecam ten wzór, bo szybki, łatwy, bez zszywania :)
Lacrimo, kolor włóczki Laura opisała jako barwę nierozwiniętych pąków najciemniejszego bzu - i ja się z tym zgadzam w zupełności :)
Fiubździuu, tylko co ja zrobię z resztą Kashmiru? :)
Aniu, gdy tylko dopadnę akumulatorki, zobaczycie jak bardzo Tappanek jest za wąski na moje ciężarowe brzucho ;)
Maknetko, chusta mogłaby się udać, nawet nie taka niewielka - dzięki za pomysł :)
Antonino, gdy tylko się uda - obiecuję :)
Tkaitko, może i Ty się weźmiesz za tę kamizelkę, naprawdę fajnie się robi.
Kachazet, dzięki, bardzo mi miło :)
Artesanko, te szczerze nieudane lądują w szafie bez zdjęć ;) Albo w pruciu ;)
Grażynko, dzięki. Kashmir w tym kolorze to rarytas niestety,w moim sklepie jest brąz, dżins i krem tylko.

piątek, 2 lipca 2010

Umarnięte na śmierć

Baterie w moim aparacie - już się nie ładują :( Muszę iść i kupić nowe, ale bez wsparcia technicznego (czyt. Drugi Połówek) póki co nie mam szans w starciu z wyborem akumulatorów w sklepie ;)

Dlatego dzisiaj fatalne zdjęcie zrobione komórką - dokumentacja mojego ślicznego, kashmirowego Tappan Zee Cardigan.

Musicie uwierzyć na słowo - jest ładny ;) Zużyłam 155 g kashmiru, druty 4mm. Zblokował się pierwszorzędnie.
A teraz muszę znaleźć inną kamizelkę, która pożre pozostałe półtora motka Kashmiru. Bo co innego można zrobić z takiej ilości wełny?
Step 7: Then click on the save template.