Macie za co dziękować? Nieważne komu - Bogu, bogom, Losowi? Na dzisiaj zawieście narzekanie i bądźcie wdzięczni :) Za rodzinę, dzieci, przyjaciół, za sprawne dłonie, które mogą pięknie dziergać, za swoje talenty, które upiększają życie wam i innym ludziom. Za wszystko.
Kruliczyco, dokładnie o tym pomyślałam - 2-3 kilo najmniej, na pewno.
Dorotheo, Gabrielo, stawiam na coś ok. 20 mm.
Ivoncjo, to szal na odgrodzenie się od jesieni najwyraźniej :) A że ja lubię jesień, takiego szala nie potrzebuję ;)
Florentyno, Persjanko - nie wiem, czy bardziej jest zachwycający czy zaskakujący.
Wełniana Skarpetko, lepsze niż ponczo, co? :)
4 komentarze :
Świetne święto, a przy okazji nakręcono kilka fajnych filmów, między innymi moje ulubione Wakacje w domu.
Ja dziękuję.
Bogu.
Codziennie.
18 lat choroby nauczyło mnie cieszyć się każdą chwilą:)
Ale byłam tak tępą uczennicą, że dopiero od czterech lat tak umiem:)))
Za to teraz mam zawsze szklankę do połowy pełną, a nie pustą:)
Mądrze mówisz :)
Witaj Truscaveczko, ja co prawda pod najświeższym wpisem, ale w innym temacie. Mianowicie serdecznie gratuluję narodzin syneczka. Życzę aby zdrowo się rozwijał i dawał mamie od czasu do czasu zająć się ulubionym hobby :) Pozdrawiam serdecznie, Ula
Prześlij komentarz