Jestem, jestem - tylko troszkę mało dziergam ostatnio. Zabrałam się za Effciowego Tulipa, mam 1/3 - ale obowiązki mamowo-pracowe mnie pochłaniają. Liczę na długie pobyty na placu zabaw - Miss Olga niech szaleje, Pana Syna zainstaluje się w wózku a mama będzie dłubać :)
Wiadomość numer 2 - zmieniam rozmiar :) Już niebawem będę mieć o wiele mniej dziergania przy ubraniach dla siebie. Nie stosuję żadnej diety - po prostu zmieniłam swoje podejście do jedzenia. No i stałam się weganką - na Trus pichci znajdziecie sporo wegańskich przepisów (w tym odmian zwykłych, codziennych potraw, zapraszam!)
Po trzecie - niespodziewanie szybko rosną mi dzieci:
Miss Olga jest zakochana (a matka usiłuje nie prychać śmiechem za każdym razem, gdy słucha o obiekcie uczuć :P) a Pan Syn właśnie przymierza się do raczkowania i wygenerował pierwszy ząbek :)
A po czwarte - nagroda dla tych, którzy przebrnęli przez cały post. Na Knitting Daily można za darmo pobrać ebook ze schematami zabawek na drutach:
Ściskam mocno Was wszystkich i mam nadzieję, że uda mi się bywać tu częściej :)
10 komentarzy :
Dzieci wspaniałe.Zazdroszczę diety bo ja to kocham słodycze.Pozdrawiam
Poczekaj, zobaczysz jak Olga pójdzie do szkoły (bo dobrze chyba pamiętam, że to jeszcze zerówka?). Moja pierwszoklasistka o zakochaniu wie więcej niż mama ;p. Ale rozmowy na ten temat są niesamowite :)))
Mój sprawdzony sposób na dzierganie na spacerze, to piaskownica :))) choć moim dzieciom nawet kretowisko wystarczy... Pozdrawiam serdecznie :)))
No rzeczywiście, przepadłaś jak kamień w wodę, tym bardziej miło Cie znów widzieć;)
Piękne dzieciaki! Pierwsza miłość, pierwszy ząbek. Radośnie u Was!
A teraz na plac zabaw i do dziergania marsz :)
Gratuluję i radosnych dzieciaków i zmiany rozmiaru, to wielkie osiągnięcia :)
Pozdrawiam!
No witamy ponownie, Synus kochany ijaki juz duzy wow, a cora rosnie i tylko patrzec zeby nie porwali za wczesnie...a gdzie fotka Truskaveczki w mniejszym rozmiarze hę????
Wreszcie jesteś. :)
Gratuluję zmiany rozmiaru i zdrowego rozsądku w podejściu do odżywiania, a szybsze dzierganie dla siebie to właśnie nagroda. :)
TEŻ SKŁADAM GRATULACJE- dla mamy, że wróciła i to w mniejszym rozmiarze i dla dzieciaków że są takie śliczne
Urocze dzieciaczki:)
Cudowne masz dzieciaki!
Uwielbiam czytać Twojego bloga i oglądać Twoje prace, serdecznie pozdrawiam!
Prześlij komentarz