Wydziergany z jednego motka Baśki Bene Nati (30%wełny, 70% akrylu). Może dziwi Was mój wybór włóczki, bo znacie mnie raczej z dziergania ze średniopółkowych naturalnych włókien, ale jeśli idzie o Baśkę, to czynię wyjątek - podobnie jak dla Merino Exclusive Yarn Art i Chainette Madame Tricote. Z tej ostatniej zrobiłam ponad rok temu sweter dla syna i od tego czasu był prany (sweter, syn nie :D) w pralce wiele razy, w zasadzie to jedyny ciepły ciuch, jak dziecię poważa - i śladu zużycia. Podobnie rzecz ma się z Baśką - doskonała jest na akcesoria typu czapki czy szaliki, odporna na piling i pranie.
Jak widać, odgwiazdkowałam punkt 5 - na szal poszło dokładnie 100g wóczki.
Janielko, kolor jest genialnie intensywny :)
Marlenko, swetra z B. jeszcze nie robiłam, może pomyślę :)
Uśmieszku, 1100 stron to nie tak dużo, skoro moje dziecię w wieku 7 lat czytało siedmiusetstronicowe powieści... Baśka nie jest czysto akrylowa, wiesz :)
Barbaro, myślę, że Baśka jest godna polecenia :)
W Harmonii - masz rację! To już kolejny szalik tego typu, który zrobiłam dla dzieci.
Anito, bardzo polecam wzór - i wszystkie jego odmiany i wariacje :)
4 komentarze :
W moim ukochanym kolorze... wygląda doskonale :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Chyba takiego jeszcze nie robiłam :) rzędy skrócone ?
pozdrawiam, Marlena
Oooo, mega chusta :) chyba wybiorę ten właśnie wzór, jeśli zdecyduję się w końcu udziergać chustę, bo wygląda najprościej i tak idiotoodpornie jak to tylko możliwe ;)
Acha, i dzięki za podpowiedź co do budżetowej włóczki dobrej jakości :)
Super - pozdrawiam !
Prześlij komentarz