Dlatego choć na ciepłe szale i czapki za ciepło trochę, w czymś trzeba chodzić.
Opaska i golfik powstały z jednego moteczka Air Alpaca Katii. Wzory z głowy :)
Włóczka jest obłędnie mięciutka i puszysta, bardzo ciepła i jedwabista. I pomimo zdecydowanego włoska pruje się bardzo łatwo, nie zbija jak moher. Jednak co alpaka, to alpaka :)
/edit: Odpowiadając na pytanie o gryzienie: alpaka ma poziom jedwabistości niewiele różniący się od ludzkich włosów. Ponieważ włóczka składa się tylko z alpaki i niegryzącego poliamidu, mogę powiedzieć, że w ogóle nie podgryza :)
Chmurko, komin przypomina mi buffa - bardzo lubię ten fason.
A. Bo, Jednokropko, Kasiu J., Paulino, dziękuję :)
Milu, bardzo dziękuję. A włóczka godna polecenia :)
Jaronko, oglądałam faworki, ale na razie nie wiem, jaką kolejną czapkę chcę robić. Może jakąś resztkówkę?
Magdaleno Aneto, dzierganie to taka joga :) Dbam o swoją psychikę ;)
Kasiu, Katrinn, cieszę się, że pomogłąm :)
Renik, ja kocham czapki, szybko się robi i jakiej satysfakcji dostarczają :)
4 komentarze :
Przepiękny kolor, uwielbiam taki <3
Pamietam ta radosc z dziecinstwa kiedy mozna juz bylo zdjac czapke i nalozyc opaske :)
fajny praktyczna komplecik ;) , a ten włosek nie podgryza?
U nas też pogoda świruje. Piękny kolor tej opaski.
Ja mam inny problem z gryzieniem - mnie nie gryzie absolutnie nic i jestem niewiarygodna, kiedy ktoś zadaje mi pytanie o gryzienie.
Pozdrawiam,
B.
Prześlij komentarz