Fabelki są na śliczną chustę Spontaneous Hani Maciejewskiej.
A reszta - hmm, to się jeszcze okaże :)
A na razie dzierga się Mrs Skyler Justyny Lorkowskiej - sweter tak doskonale skrojony (jeśli można tak to ująć), że nic tylko dziergać. Ponieważ przód jest dziergany takim ściągaczowatym ściegiem, a zaszewki są na plecach, sweter układa się pięknie na każdej w zasadzie sylwetce. Kota, ja stawiam gąbki na sztorc i szybko schną ;)
Danielle, musisz pokopać w kodzie, ja nie znam się na nim aż tak, żeby na ślepo udzielać porad ;)
Blackcandyproductions, nie będzie w paski >.< Okazało się, że niechcący wrobiłam w sweter resztkę charismy o identycznej grubości, fakturze - i kolorze ;) Wyprułam i wszystko jest ok :D
Moniko, Karolino, Mis Cien Animales, cieszę się, że pomogłam :)
Annomario Magdo, bardzo polecam ten wzór :)
8 komentarzy :
To lubie, nakupic, nakupic duzo fajnych moteczkow, a potem czekac na paczke i cieszyc sie tym dobrem,wspaniale uczucie,pozdrawiam
Ale wesoła górka dobroci :)
buehehehe :-D
śliczny stosik :-D
ziemniaczki i buraczki tanie, dasz radę ;-)
uściski!
coś o tym wiem ;) :)
Jakże Cię rozumiem!
Ale czymże byłoby życie bez włóczek???
Niech się fabelki przerabiają - ku radości Trus.
Ja przerabiam "wykopane" malabrigo arroyo.
Kupiłam i zapomniałam, czujesz???
Ależ miałam niespodziankę:)
Kocham takie zakupy, sama przyjemność popatrzeć chociaż :)
Pozdrawiam, Marlena
przepiękne kolory i jak dobrane! jestem ciekawa jak będzie wyglądała chusta :)
Oj tam... każdy musi mieć w życiu chwilę przyjemności... :-) A rozpakowywanie paczek z zakupami włóczkowymi porównałabym do wąchania nowych książek... oszałamiające uczucie :-) Stąd pewnie to uzależnienie od nowych moteczków :-)
Siebie tak usprawiedliwiam....
Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz