Włóczka jest bardzo miękka, miększa od bawełny, a przy tym, mimo zawartości akrylu, niepotliwa. Niebywale wydajna i nie do zajechania, odporna wręcz nieprawdopodobnie.
A teraz wyciągnęłam szydełko i będę robić ciężką krzywdę ulubionemu z synów. Jego nieformalne hobby to zrzucanie poduszek z taboretów, bo skoro są z gumką pod spodem i łatwo schodzą, to czemu by nie? A ponieważ pokrowce są już podniszczone, robię nowe, szydełkowe. Zamocowane na sztywno. Ha. Ha.
Milu, ja też pamiętam :) Mama dziergała mi najładniejsze :)
A. Bo., odpowiedziałam w poście, włóczka jest mięciusia :)
Bryzeido, ja czuję gryzienie, ale nie odbieram go negatywnie, wręcz przeciwnie :)
8 komentarzy :
Niezłego ,,modela,, dorwałaś a w tym sweterku wygląda super !!!!
Pozdrawiam serdecznie mila
cudowny maluch, a sweterek cudowny! uwielbiam chłopaków w takim kolorku, mój mężczyzna ma podobny! :) pozdrawiam!
Wspaniały sweterek w cudnym kolorze :-) Doskonale pasuje do Twojego synusia :-) A ten uśmiech - cudowny!
Pozdrawiam serdecznie.
Świetny ten sweterek, widać że się podoba :)
Jak Ci się robi na tych karbonowych KP?
Swetrzycho fajoskie! Ale to chyba widać!
Usmiech nr 5 - boski! A sweterek niebywale prosty ale piękny :) jeden mały mężczyzna z moim otoczeniu niedługo skończy roczek a byłoby mu pięknie w takim kolorze :)
Pozdrawiam
Jak tu się nie uśmiechać w takim sweterku!
Uśmiech z cyklu "przegląd zębów". Radość w czystej postaci. Sweterek prosty ale ja takie lubię najbardziej. Pasują do siebie ;)
Prześlij komentarz