Dzisiaj wrzucam pozostałe ukończone w tym roku projekty, bo jeszcze to i owo się zaplątało w zakamarkach, całkiem niepokazane na blogu ;)
Numero uno to sweterek piórkowy, wydziergany dla córki według opisu Knitologa w podróży :) Robiłam tak jak w opisie, ale że dziergam ciaśniutko, wyszedł rozmiar 34/36, na wzrost 150cm (jak to dziecko rośnie ekspresowo!).
Obszyłam przód dekoltu perełkami, gdyż jestem dobrą matką i nie lubię, jak dziecię się piekli gdzie przód, gdzie tył ;) Nb tył jest leciutko przedłużony skróconymi rzędami, ponieważ gdy się siedzi w szkolnej ławce... No, wiecie same :)
Zużyłam 3 motki Brushed Alpaca Silk, druty 5mm. Kolor 15, nie wiem, czemu nazywany jasnym morskim, dla nas to kolor lodowy :)
Wydziergałam też rękawiczki dla wyżej wymienionej, z włóczki, która cudownie wyglądała w motku, teraz mniej mi się podoba (ale córce owszem, więc nie marudzę). Jeden motek BRAVO Color Schachenmayr, druty 4mm.
Teraz dziergam jeszcze dla siebie komplet - komin Ciao! i czapkę do niego.
Anko, Anno, Dzianinowe Studio - dziękuję :)
Dalwi, ja też z tej jestem najbardziej zadowolona :)
Ula, moja starsza jest mało wymagająca ciuchowo - lubi ładne stroje, ale nie wybrzydza. Młodszy bardziej konkretne ma oczekiwania ;D
8 komentarzy :
Sweterek rewelacyjny. o wszystkim pomyślałaś :) Pozdrawiam :)
Wpadł mi w oko ten sweterek i nie chce wypaść. Też bym taki chciała mieć, nawet mam włóczkę, która chyba by się nadawała. I kto mnie teraz powstrzyma przed zaczęciem kolejnego projektu?
To fakt, że czas szybko leci, a dzieci rosną i wyrastają z ubrań w tempie ekspresowym.
Podziwiam komin, z czapką będzie piękny komplet.
Dobrze że młoda nosi rzeczy robione przez mamę bo niektóre nie chcą. Sweter ładny ale włóczka Bravo mnie zaciekawiła bo pasowałaby na chustę Virus:) pozdrawiam
Dzieci rosną, starzeją się, tylko my wiecznie młode :)
Śliczny sweterek, sama bym takie nosiła. A komin i czapa bardzo w moim kolorze. ..
Mmmmm... Taki sweterek z wydłużonym tyłem i koralikami przy czekoladzie sama bym z chęcią ponosiła :)
Ha, ha.. nieźle ;) mi wyszedł rozmiar 40/42 a Tobie taki malutki :) Ale tak to jest z tym dzierganiem, jedna robi luźno inna ciaśniutko . My z koleżankami z Wrocławia czasami dziergamy takie same sweterki i każdej wychodzi co innego ;) Ostatnio koleżanka nabrała na dekolt tyle samo oczek co ja i jej wyszedł taki duży, że z ramion jej spadał. Robi jeszcze luźniej niż ja.
Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
Rękawiczki są przepiękne :) a Twój komplet wygląda bosko :) Nadrabiam zaległości, więc juz go widziałam ;)
Prześlij komentarz