Za oknem piękny śnieg, sypie jak szalony, aż miło. Mógłby co prawda zaczekać tydzień na święta, ale trzeba się cieszyć z tego, co się ma.
A ma się pogodę na kisiel malinowy z imbirem, na swetry i rękawiczki, na czekanie z nadzieją i radością na Same Wiecie Co.
Kiedy więc trafiłam parę dni temu na śnieżynki robione na drutach, nie mogłam się oprzeć, by nie podzielić się nimi zarówno w Klubie Ręko-dzielnych, jak i tutaj :)
Spróbujecie? Ja mam teraz na drutach dwie robótki, ale i dziką ochotę wypróbować tę metodę :)
Znalazłam też sporo innych gwiazdek, może taka robótka last minute?
A tu jeszcze podkładki pod kubki czy kieliszki - śliczne!
I jeszcze zdjęcie aktualnych robótek z bieżącą lekturą, w końcu dzisiaj środa :)
Robi się piórkowy i rękawiczki - obie robótki na zamówienie córci :)
A jak tylko porządnie obfocę, wrzucę to, co już pokończyłam :)
Aniu, dziękuję, zdrowie w końcu się przyda, w domu szpital od ponad miesiąca, zwariować idzie. Ale patrzę w przyszłość z nadzieją ;)
Anno, dziękuję, już mi lepiej :)
Ulu, dziękuję. Nad rękawami nadal myślę, bo mam wrażenie, że ściągacz na całym obwodzie też nie da pożądanego efektu :/
Dalwi, jestem tzw. latem, szary zawsze mi pasuje ;)
Ewo, boję się, że gładka część rękawa będzie nadal za długa, i wyjdzie jakaś połowiczna bufka. W sumie najlepiej działają podwinięte po prostu ;)
Basiu, dziękuję :) Początkowo sweter miał być szaro-zielony, ale flora w tym kolorze okazała się za intensywna do delikatnej szarości i czeka teraz na kolejny projekt :)
9 komentarzy :
Jakie piękne!!!
Gwiazdki szydelkowe znam, robione na drutach sa mi nowoscia, ale w sumie h´jasne, na drutach robi sie nawet okragle obrusy. Fajna last minute na Swieta! Piórkowy córci oczywiscie wkrótce zobaczymy?
Piorkowy w pięknym kolorze. Gwiazdki bardzo ładne. Nie zrobiłam jeszcze na drutach tylko szydelkowe. Czas chyba spróbować :-)
Pozdrawiam
Pasiaste rękawiczki już mi się podobają:) pozdrawiam
Kisielu malinowego z imbirem nie znałam, ale spieszę się zapoznać, bo pomysł brzmi zacnie.
Zaś szydełkowe gwiazdki to wcale nie taka last minute robótka. Jednak trzeba się nadłubać, a jak ktoś jest perfekcjonistą, to i jeszcze wykończeniówka wykańcza...
Cudowne inspiracje.
Niesamowite te podkładki pod kieliszki!!!! Wątpię, żebym w tym roku cokolwiek zrobiła... Ale warte zapamiętania na przyszły rok. A może na Wielkanoc w innych kolorach i z innym wzorem :)
No to próbujemy ! Pozdrawiam Świątecznie !
Zajrzałam do wzoru - masz może w naszym języku bo jakoś ciemna jestem !
Prześlij komentarz