Jednak mimo, że Oliwia zbliżona jest parametrami do oryginalnej włóczki (przynajmniej z opisu na metce), to próbka wychodzi paskudna. Oryginalna włóczka to bawełna z lnem, nie mająca cienia puszystości, więc może to kwestia tego właśnie. Wydajność to 280m/100 g (heh, teraz dopiero widzę, ze coś tu nie halo z tą Oliwią, ech).
Sonata ma 294 m, Miya 250, Red Heart Miami 240, Lorena 300...
Chyba spróbuję z Sonatą, bo zachorowałam na ten sweterek.
Swoją drogą - ażurkowe wzory wolę robić z opisu niż ze schematu, jakie to dziwne...
Więcej zdjęć sweterka
Pragnę po raz kolejny podziękować Rebece za przywiezienie mi IK z dalekiego USA :)
3 komentarze :
zdecydowanie wolę opisy ażurów niż ich graficzne schematy. Sweterek jest bardzo ładny, że też nie zwróciłam na niego wcześniej uwagi.
Masz gazetkę? Jeśli nie, chętnie się podzielę :) Tylko nie wiem, czy najmniejszy rozmiar nie będzie na Ciebie za duży.
a bardzo chętnie przyjmę gazetkę pod moje skrzydła :D I tak zawsze sobie przeliczam na moje i nie korzystam z wyliczeń desajnerów :P
Prześlij komentarz