No, dziewczyny i chłopaki, czerwiec zleciał szybciutko, ani się obejrzeliśmy... Część uczestników naszej zabaw wyrobiła się z robótkami, część - jeszcze jest w trakcie. Gdy skończycie swoje prace, dawajcie znać, będę prezentować je na blogu i linkować do Was :)
A dzisiaj to, co już do mnie dotarło.
Truscaveczka
Wybaczcie, że nie odpowiadam na wszystkie komentarze tym razem, ale odrobinkę się pogubiłam :)
Tak czy owak - dziękuję za już i proszę o jeszcze ;)
5 komentarzy :
Nie wiem już sama, czy ja liczyłam,że czerwiec będzie trwał i trwał.Ja zdążę zrobić wszystkie zaplanowane rzeczy.
Zrobię, ale po kolei;-)))
Ja się w termin nie zmieściłam, ale bardzo obserwuję i się wezmę, tylko tak bliżej jesieni. Pozdrawiam
U mnie co nieco zaczęte, ale nie wiem, kiedy skończę. No i nie miałam nawet kiedy zrobić zdjęć (ciągle poza domem).
Hm... ja swój iwerzch skończyłam przed końcem czerwca, ale dopiero dziś dałam na bloga. I przede mną jeszcze zakończenie, czyli spód i wypełnienie!
Dawno mnie nie było, widzę że dużo mnie ominęło - oj tyle do nadrobienia, u mnie też!
Prześlij komentarz