Materiał to gruba zasłonowa bawełna, projekt własny, konstrukcja kieszonek i pomysł kontrafałd u góry i u dołu - PanMąż.
Truscaveczka odpowiada
Blanko, a nawet opasuje ;)Chmurko, dziękuję :) Już się kroją kolejne wersje, może uda mi się w czasie drzemki złapać chwilę skupienia.
Reni, Nitko, dzięki :*
Leno, bez jedzenia można żyć, ale bez wełny...
Martucho, tobie córka nie pozwala czapki wkładać? Aparatka :)
6 komentarzy :
No widzę, że coraz śmielej sobie z maszyną poczynasz. Śliczności wyczarowujesz:)
Pozdrawiam, Marlena
O, ja miernota robótkowa...
Idziesz jak burza z tym szyciem,fajne są takie organizery:))I zdolny mąż:))
Super pomysł, a wykonanie profesjonalne, podziwiam. Pozdrawiam :))
właśnie się zastanawiam jak długo pożyję ;-P 7 motków do mnie pełznie, ekhem...
a Panu Mężowi gratulacje, a Tobie jeszcze większe że tak dobrze wybrałaś swojego Pana Męża!
Bardzo ciekawe rozwiazanie :)
Prześlij komentarz