Mija drugi tydzień ferii w naszym województwie, a my kisimy się w domu. Najpierw Panicz był uprzejmy zapalić sobie oskrzela i trzeba było czekać, aż mu przejdzie - a teraz trzeci dzień tak koszmarnie duje, że choć dziecko zdrowe to i tak wyjść na śnieg nie ma jak. W sumie to mi żal dzieci w tym roku - od soboty ma przyjść odwilż, a oni byli na sankach tylko kilka razy. Nie żebym była fanką śniegu, ale...
Przez ten wiatr i zimno zrobiłam sobie nową, cieplutką czapkę. Pamiętacie zapewne, jak walczyłam jakiś czas temu z Wurmem z dropsowej alpaki. Wyszedł bardzo ładny, ale cieniutki i potrzebowałam wersji naprawdę ciepłej i grubej. Zdecydowałam się na włóczkę Lanagold Alize i druty zaledwie 3,5 i 4mm. Mam skłonność do używania grubych drutów, ale tu cel był jasny, dzianina miała być zbita.
Wzór jest darmowy, czapka nazywa się Molly (a mnie kojarzy się z Molką, śliczną, długowłosą jamniczką siostry mojej Babci ;) ) Ozdobiłam czapkę plastikowymi biconkami :)
Wczoraj zaś, wracając od dentysty, wstąpiłam do Biedronki, a tam - znalazłam świetne organizery robótkowe! Nie wiem, czemu opisane były jako organizery do kosmetyków, może wstawili złą etykietkę? ;)
DISCLAIMER: To NIE jest ścieg angielski/patentowy, skąd ten pomysł ;) To ściągacz 1x1, w co trzecim okrążeniu - reszta to zwykłe oczka prawe :)
Polly, cieszę się, że mogłam pomóc :)
Haniu, robisz bardzo piękne rzeczy - zajrzałam do Ciebie :) BTW - nie trzeba, ja pisałam już wyżej, wstawiać linków, łatwo jest do Ciebie trafić przez profil :)
Ann, kurs będzie miał jeszcze co najmniej dwie części, będzie nad czym myśleć :)
Chmurko, do usług :)
Ulu, pisałam kurs z nadzieją, że komuś się przyda i proszę :)
Ewo, moje kursy wzięły się z tego, że chciałam sobie notować w łatwo namierzalnym miejscu to, czego się dowiaduję - ale że Wy cieszycie się, że umieszczam tu te informacje, inspiruje mnie do dalszych poszukiwań i notek :)
Aniu, cieszę się, że skłoniłam Cię do przemyślenia swojego stanowiska :)
12 komentarzy :
Faktycznie straszna gafa, przecież to jak nic organizer robótkowy! a czapka PRZEPIĘKNA!
Mam nadzieję , że zdążę do biedronki
:)Czapka jes tświetna ,super wygląda ścieg angielski robiony ściśle , zawsze go traktowałam grubymi drutami , a tutaj powala mnie jego urok .
Cudowna czapka :-) Kolor idealny :-)
A co do ferii... moje dzieci mają je w ostatnim terminie i bardzo jestem ciekawa, jaką wtedy będą mieć pogodę... ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
świetna czapka, a ścieg angielski zupełnie inaczej wygląda na cienkich drutach:)
ja w charakterze organizera robótkowego (ale szydełkowego póki co) używam torebki prezentowej, na razie się dobrze spisuje :)
co do ferii to w Wielkopolsce zaczynamy od jutra, jupi!
a czapka świetna, poza tym kolor ma cudny! jak wykończę moje zazdrostki, to może sobie poprzypominam jak się robi na drutach, bo zaglądam do ciebie od jakiegoś czasu i mnie kusisz pięknościami :)
Ale gapa ze mnie: przeczytałam poprzedni wpis, weszłam w "prześlij komentarz" i wyłączyłam kartę :/
Podoba mi się Twoja czapka, choć nie mój kolor raczej :)
A myślałam wczoraj, żeby pójść do biedronki i zrezygnowałam >.<
Na razie nie mam pomysłu na to, z czego dziergnąć kapturek. Mam jeszcze sporo Wendy Aran, więc chyba z tego spróbuję. Najwyżej będę pruć.
Kurczaki, że też ja nigdy nie trafiam na takie okazje, jak Twój organizer do robótek!
Czapka rewelacyjnie wygląda. Zaraz spróbuję "obczaić" jej opis.
Przepiękna czapka :)
Śliczna czapka ,i przybornik świetny jutro tez zobaczę może też sobie sprawię .Dzięki za cynk ;-)
Czapka bardzo ładna. Przydałaby się i mi taka na ostatnie mrozy;) Co do ferii u nas dopiero od połowy lutego, może i śniegu dosypie, i mróz będzie mniejszy? Organizer fajny. Napisz jak się spisuje w praktyce
Pozdrawiam
Czapka śliczna i kolorek super :)
A organizerów nigdy za dużo, nieważne czy do kosmetyków czy nie, ważne by dobrze służyły :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ładna czapka. O ile szalik zrobić umiem (bo to prosto się robi, bez kombinowania), to czapki jeszcze mi się nie udało... choć mam wielki apetyt na jej stworzenie. Ale chyba zima szybciej minie :)
A do organizerów każdy wpycha co lubi najbardziej :) i właśnie to tam najlepiej pasuje :)
Pozdrawiam
Prześlij komentarz