Po pierwsze zatem - szalochusta Buccaneer, wzór autorstwa Justyny Lorkowskiej, której talent i pomysłowość są niezmierzone. Pierwszy egzemplarz był dla mojej siostry, ale koniecznie chcę sobie zrobić drugą taką, w moich kolorach :)
Poszły mi 3 motki Flory dropsa, plus resztki różnych kolorów Flory i Fabela. Druty 3,75 i 3,5.
A tu korona mojego księciunia ;)
Elegant Knit Crown autorstwa Kathryn Andrews
Wydziergałam ją na drutach 4mm z podwójnej Perliny (bawełna z akrylem) Himalaya.
Olaboga, koc rzuciłam póki co, dziergam kalowy sweterek :)
Justyno - szpula, faktycznie, o niej zapomniałam :)
Ago - no właśnie, mam podobnie, jakkolwiek precel podbił moje serce :)
Basiu, dziękuję :) Nie wiem tylko, czy dam radę kontynuować, jakby się tak znienacka ciepło zrobiło ;)
Pierożku, ja niektóre opowieści czytam pierwszy raz w życiu, w tym tomiszczu są także mniej znane opowiadania. No i fajnie sobie tak odświeżyć dawną lekturę, która zdecydowanie się broni nadal :)
Decora Bunny, udało się? Nie wiem, jaki błąd, więc nie bardzo mogę pomóc.
5 komentarzy :
Chusta jest śliczna. Korona - rewelacyjny pomysł.
Korona skradła moje serce :)
Chusta jest rewelacyjna, ale korona powaliła mnie na kolana!!! Ja jak potrzebowałam przebrać Juniora za króla, to popędziłam do papierniczego i kupiłam taką plastikową za 5 zł... na dzierganą nawet nie wpadłam! :)
Ja widocznie mam jednak słabą wyobraźnię, bo nawet bym nie pomyślała o wydzierganiu korony. Jest wspaniała!
Tłusty czwartek w toku, pączki już kupione, powracając do oponek ;) nie mam talentów ani chęci pieczenia czegokolwiek, więc daje zarobić ekspertom :D
Korona wymiata
Prześlij komentarz