Skład ma wyjątkowo miły (a i trwała jest, skubaniutka, nie mechaci się i nie traci koloru): 55% bawełny i 45% akrylu. I jak samego akrylu nie trawię, tak to połączenie jest doskonałe. Znacie je pewnie z loreny czy jeansu - można powiedzieć, że Cotton Gold to ich duża siostra ;)
Wydajność to 330m/100g, czyli raczej należy do włóczek średniej grubości. Jest bardzo mięciutka i przyjazna - spokojnie nada się na kocyk, zabawkę czy sweterek dla niemowlęcia.
Osobiście cenię ją za jeszcze jedno - zrobione nią wzory zachowują niezwykłą wyrazistość, nie "znikają" w całości wyrobu.
Teraz dziergam z niej ananasowe bolerko i mam nadzieję zaprezentować je w niedzielę. Wtedy też śledźcie Klub Ręko-Dzielnych, bo nadlatuje kolejny kuponik zniżkowy (jeśli złożycie zamówienie w niedzielę właśnie, załapiecie się i na zniżkę na Divę (ostatni dzień), jak i na Cotton Gold :) BTW, jeśli komuś się szczególnie pali do Cottona, proszę o kontakt mailowy, może da się coś zorganizować wcześniej :)
Tonko, dziękuję. Sama jestem zaskoczona, jak uniwersalna to włóczka :)
Chmurko, ostatnio czytałam zażartą dyskusję na jakimś forum, gdzie uznano, że taka metoda pokazuje tylko cienie rodzicielstwa. I może zniechęcać ludzi do posiadania dzieci w ogóle. Chyba musimy się sprężyć i pokazać naszym dzieciom, że są ozdobą wszechświata - i że bycie rodzicem w odpowiednim czasie to jest to. Jak Coca-Cola ;)
Marleno, nie mogę napisać więcej o włóczce, bo koleżanki bloga odsubskrybują ;) Cofnij się o kilka wpisów, wszystko tam znajdziesz.
DHF, dziękuję :* Nic nie stoi na przeszkodzie... ;)
Plekouso, to włóczka z tych, co się nigdy nie kończą ;) Mam właściwie prawie cały motek tej różowej. Ale coś na to poradzę ;)
Pelasiu, dziękuję :)
Truscaveczka poleca
4 komentarze :
widzę,że nawet dużo się dzieje :)
I ja też tam weszłam i wyjść nie mogę, hi hi
A w motkach też zrobiłam zakupy, ale obejrzę je dopiero za półtora tygodnia jak pojadę do Polski :) Już się doczekać nie mogę :)
Pozdrawiam serdecznie!
I po co, po co mówiłaś o CRAFTGAWKER?! Takie różności, że nie wiadomo, co podziwiać. A moje robótki odłogiem leżą :-(
Tak! Ja cotton gold pokochałam niedawno :) Właśnie dokupiłam kolejne motki!
Prześlij komentarz