Wyjście z moimi dziećmi do biblioteki zasadza się na hamowaniu ich zachłanności.
Jak widać moje książki są całe dwie - reszta - no cóż...
Oczywiście to wpis dedykowany akcji Maknety :)
Musiałam też przygotować dzieciom zakładki :) Bo przecież bez zakładek nie ma czytania :)
Makneto, szal ma już prawie półtora metra, chyba powstaną dwa :)
Danonk, niektóre z proponowanych ażurów są obłędne, inne to krew, pot i łzy ;)
Reniu, super :)
Sewerynie, dziękuję :)
Aniu Siebusaniu, Nie jestem pewna, czy umiem to prościej opisać.
12 komentarzy :
te zakładki są cudowne!!
Nie narzekaj, ja wiem ciężko jest to wszystko dźwigać, ale ciesz się że chcą czytać ;)
Dziergadełko intrygujące
O, "Ruda sfora"! Czytałam i bardzo mi się podobało :)
Fajne zakładki :)
Moje dziecię czyta na potęgę, ale na szczęście targa sama z biblioteki szkolnej po dwie sztuki, czasem jedną. Machnie jednego dnia i wymienia na kolejną. Zakładki bardzo pomysłowe. Pozdrawiam
Super, że dzieci tak czytają! Tylko zazdrościć:)
Kolor tej włóczki jest przepiękny! Nawet przez chwilę chciałam się dołączyć do akcji dziergania ale szybko się zreflektowałam, że jednak spać by należało:-))) Ja też chodzę z takimi stosami pomimo że synek już większy i silniejszy ode mnie. Uściski.
"Zazdraszczam" wpisu. Dzięki Mani jestem z wpisem maknetowym do tyłu. Całe szczęście, że nasza koleżanka wyrozumiała i przyjmuje prace po terminie ;)
Biblioteka to jest to!!! Odkrywam to miejsce na nowo po kilku latach braku kontaktu ;)
Fajnie ze Twoje dzieci czytają. U moich zapał i dobre chęci konczą się po 2 pierwszych stronach. Zakładki pomysłowe. Czy można skopiowac? Czy opatentowane? Pozdrawiam hardaska
Fajnie, że twoje dzieciaczki lubią bibliotekę. My mamy problem z pamiętaniem do kiedy można trzymać książki, zawsze jakoś nam nie po drodze do biblioteki.
Fajne zakładki.
Czekam na finisz szala :-)
Zawsze wpisuję na stronie tytułowej okładki ołówkiem datę wypożyczenia. Nie pomaga :D
Obserwuje ;)
Prześlij komentarz