Powstaje. Wersja z ażurkowym dołem. I już pomaleńku zbliżam się do końca motka. Włóczka to Floria, z takim atłaskowym połyskiem. Kolor jest nieco bardziej różowy, ale nie opanowałam jeszcze GIMPa na tyle, żeby z szarego zdjęcia zrobić idealny kolorek.
PS Nie lubię drutów trójek ;)
PPS Nadal szukam pomysłu na oliwię.
2 komentarze :
w ogóle druty po niżej 4 są barbarzyństwem
No nie? Moim osobistym rekordem było zrobienie sweterka dla mojej córki na drutach 2 mm - ale byłam w ciąży, wtedy robi się dziwne rzeczy ;)
Prześlij komentarz