Barbaratoja, nie jesteśmy same :)
Aleksandro og/i Ørjan - O rety, jaki skomplikowany nick, aż musiałam kopiować :) Mam nadzieję, że spróbowałaś/spróbujesz tej metody - naprawdę jest superłatwa. Wendy (ta od wzoru na nannerki) opisuje zresztą ostatnio metody robienia skarpetek, warto zajrzeć.
Aniu - ja też, zwłaszcza, ze nigdy i tak nie wyszedł mi dobry rozmiar :) Mino próbek znaczy.
Fiubździu, no właśnie mnie też. Próbki są dla mięczaków :D Idźmy na całość :)
Drutefko, ja właśnie wykonałam 4 prucie sweterka w tymże rozmiarze i musiałam odtwarzać od zera niemal. Moze to jakaś przeklęta wielkość? ;)
Anik, wstawiaj, wstawiaj :) Autorką obrazka jest Natalie Dee, którą bardzo lubię, warto ją odwiedzić.
Maciachowa, na to nie wpadłam! To jest Bardzo Słuszne Podejście i tego będę sie trzymać :)
Pyziulko, moja siostra daleko ;) a dziecię nie umie aż tak dobrze robić fotek :)
Antonino, jestem bliska zakupy ręki i nogi do prezentacji ;)
Ewo, już się widzę w pozie gimnastyczno-akrobatycznej :P
Pandoro, mój perfekcjonizm aż zgrzyta jak widzi takie fotki :/ A wzór skarpetek rzeczywiście ładny, no i ten "nereidowy" ażurek łatwy do zapamiętania. Bardzo polecam schematy Wendy, ponieważ nie tylko są klarownie rozpisane, ale też ma fajne pomysły - jak np. pięta wzmocniona przeciw przetarciom :)
Aleksandro og/i Ørjan - O rety, jaki skomplikowany nick, aż musiałam kopiować :) Mam nadzieję, że spróbowałaś/spróbujesz tej metody - naprawdę jest superłatwa. Wendy (ta od wzoru na nannerki) opisuje zresztą ostatnio metody robienia skarpetek, warto zajrzeć.
Aniu - ja też, zwłaszcza, ze nigdy i tak nie wyszedł mi dobry rozmiar :) Mino próbek znaczy.
Fiubździu, no właśnie mnie też. Próbki są dla mięczaków :D Idźmy na całość :)
Drutefko, ja właśnie wykonałam 4 prucie sweterka w tymże rozmiarze i musiałam odtwarzać od zera niemal. Moze to jakaś przeklęta wielkość? ;)
Anik, wstawiaj, wstawiaj :) Autorką obrazka jest Natalie Dee, którą bardzo lubię, warto ją odwiedzić.
Maciachowa, na to nie wpadłam! To jest Bardzo Słuszne Podejście i tego będę sie trzymać :)
Pyziulko, moja siostra daleko ;) a dziecię nie umie aż tak dobrze robić fotek :)
Antonino, jestem bliska zakupy ręki i nogi do prezentacji ;)
Ewo, już się widzę w pozie gimnastyczno-akrobatycznej :P
Pandoro, mój perfekcjonizm aż zgrzyta jak widzi takie fotki :/ A wzór skarpetek rzeczywiście ładny, no i ten "nereidowy" ażurek łatwy do zapamiętania. Bardzo polecam schematy Wendy, ponieważ nie tylko są klarownie rozpisane, ale też ma fajne pomysły - jak np. pięta wzmocniona przeciw przetarciom :)
2 komentarze :
Truskaweczko zajrzałam na podany link odnośnie wzoru na skarpetki :) Dobrze Ci mówić, że metoda jest łatwa i są opisy, bo rozumiesz co czytasz ;))), a dla mnie to "czarna magia", niestety nie władam tym językiem :(
i wszystko co nie jest "po naszemu" lub nie ma schematu to jest nie do przejścia :((( Co z tego, że kupię opis jak nic go nie rozumiem :( Chętnie zapłaciłabym, ale za taki w j.polskim. Myślę, że dużo kobiet jest w takiej sytuacji. Tu nie chodzi o kasę.
Pozdrawiam zazdroszcząc umiejętności zarówno językowych jak i robótkowych :))
alushka
Truscaveczko: nie musisz kopiowac, moze poprostu moje imie - Aleksandra, albo Ola :-)
ps. zrobilam takie skarpety http://olajda.blogspot.com/2009/10/47-skarpety-tuby-tubesokker.html
pozdrawiam serdecznie
Prześlij komentarz