Truscaveczka odpowiada:
Leno, nie zawstydzaj mnieBarbaro, dziękuję, bardzo się starałam :)
Haniu, kosmetyczka już służy i sprawdza się w akcji. Teraz muszę uszyć drugą, dla córci :)
Ano, wciąga bardziej, niż chodzenie po bagnach ;)
Jolu, dziękuję za uznanie. Zawsze lubiłam dziergać drobnostki, teraz dochodzi i ich szycie :)
Beatko, bardzo dziękuję za miłe słowa :)
Bevo, łap za materiał i do roboty :) To takie przyjemne!
2 komentarze :
No bo tak to jest z córkami ... ja też dziergam dla mojej skarpety, bo pozazdrościła tych, dla wnuków mojej psiapsiółki :) A gaciowa robota piękna ... pozdrawiam :))
fajne gatki będą :) Przynajmniej nie siedzisz bezczynnie na placu zabaw, gdy młody lata...grunt to czymś zająć ręce :)
Prześlij komentarz