Skończyć dzisiaj dzierganie torby. Zostało mi jakieś 8 elementów plus 4 połówki, mam pewne szanse - dziecinka sprzedana do babci, cisza, spokój, tylko Groszek kopie jak mu się nudzi ;o) Swoją drogą na dowiedzenie się, czy dziergać sweter z koparką czy słodką sukienusię dla Nowego muszę czekać do 16-08, na połówkowym USG się dzieciątko zawstydziło i nie chciało pokazać mamusi, co tam ma ;)
Jeśli mi się uda, pójdę po akumulatorki do aparatu (wychodzenie z domu w tę pogodę mnie wykańcza).
Wtedy może nawet uda mi się sfotografować moje postępki :)
A żeby tak bezzdjęciowo całkiem nie było - udziergaj ubranko swojemu autku:
Magii, nie mogę się doczekać Twojej wersji :)Lidio, czy nie pomyliłaś blogów?Kotku, staram się jak mogę, naprawdę :)
1 komentarz :
Ciekawa jestem końcowego efektu, skorzystałam z pomysłu i też dziergam torbę, a miałam tylko czytać. :-))
Prześlij komentarz