Oto widzisz, znowu idzie jesień...
Oto widzisz, znowu idzie jesień -
człowiek tylko leżałby i spał...
Załóżże twoj szmaragdowy pierścien:
blask zielony będzie miło grał.
Lato się tak jak skazaniec kładzie
pod jesienny topór krwawo bardzo -
a my wiosnę widzimy w szmaragdzie,
na pierścieniu, na twym jednym palcu.
Konstanty Ildefons Gałczyński
1937
A skoro jesień tu tuż, już, na granicy przeczucia, już pachnie w powietrzu, już bociany sejmikują, już mieczyki kwitną a dzieci robią korale z jarzębin i zbierają żołędzie... Czas wyjąć schowaną wiosną wełnę i zacząć o jesieni myśleć.
Ja myślę od wczoraj za sprawą tej ślicznej, prostej czapki:
Co prawda schemat płatny, ale nie wydaje mi się, by nie dało się go odtworzyć ze zdjęcia ;) Wzięłam moje resztki kaszmiru (Wnuk), zaczęłam robić ściągacz a jeśli mi wystarczy włóczki, zrobię do kompletu Szalik dla twojej teściowej (albo i nie).
Tak naprawdę to już mi się chce jesieni. Wczoraj zamarudziłam w Biedronce przy artykułach papierniczych, i nie wiem, kto miał większą ochotę na zakupy - ja czy Miss Olga (którą szkoła czeka wszakże już za rok). Jedyne, co mnie smuci, to fakt, że nie da się już sprzedać farb jako farb - muszą mieć licencję Barbie, Toy Story czy Aut. Wczoraj miałam okazję przekonać się, jak kuszą te kolorowe obrazki - dzięki którym moje dziecko rzuca się nie ku tym ołówkom, które będą dobrze rysować, ale ku tym, które są z Zygzakiem McQueenem czy Dzwoneczkiem z Piotrusia Pana.
Jesień kojarzy mi się z zapachem nowych książek do szkoły, z kupowaniem przyborów papierniczych i z owocami, warzywami, feerią barw na warzywnym rynku. Lubię jesień.
A dla początkujących fajny poradnik z Knitting Daily:
Tak naprawdę to już mi się chce jesieni. Wczoraj zamarudziłam w Biedronce przy artykułach papierniczych, i nie wiem, kto miał większą ochotę na zakupy - ja czy Miss Olga (którą szkoła czeka wszakże już za rok). Jedyne, co mnie smuci, to fakt, że nie da się już sprzedać farb jako farb - muszą mieć licencję Barbie, Toy Story czy Aut. Wczoraj miałam okazję przekonać się, jak kuszą te kolorowe obrazki - dzięki którym moje dziecko rzuca się nie ku tym ołówkom, które będą dobrze rysować, ale ku tym, które są z Zygzakiem McQueenem czy Dzwoneczkiem z Piotrusia Pana.
Jesień kojarzy mi się z zapachem nowych książek do szkoły, z kupowaniem przyborów papierniczych i z owocami, warzywami, feerią barw na warzywnym rynku. Lubię jesień.
A dla początkujących fajny poradnik z Knitting Daily:
7 komentarzy :
No co ty? Jeszcze lato ma być jak najdłużej...ja nie cierpię jesieni i zimy....pozdrawiam
Jesień nawet lubię. Pod warunkiem że jest ciepła, pełna grzybów i ...nie kończy się zimą ;)
Fakt, u mnie już zakwitają astry, chryzantemy, niedługo zaczną kwitnąć mimozy, wieczory już chłodne...jesień idzie.
Miejmy nadzieję że sierpień jeszcze nas rozpieści dobrą pogodą :)
Co do Biedronki - u nas ten sam szał -Zygzak.
Mimo że nasz synuś dopiero zacznie przygodę z przedszkolem, to obojętnie przejść obok wszystkiego co z czerwonym autem nie mógł. Na nic tłumaczenia że to jeszcze nie potrzebne. Ostatecznie kupiony pojemnik na kanapki -to się zawsze przyda. Oczywiście z Zygzakiem ;)
Odnośnie Konstantego... No cudny jest, o czym donoszę u się :-)
Ja też bardzo lubię jesień, zwłaszcza kiedy jest ciepła i taka kolorowa. Nabieram wtedy ochotę na dzierganie włóczkowych czapek i szalików, a tej jesieni marzy mi się zrobienie grubego swetra z warkoczowym wzorem. Mają być podobno modne tej jesieni :)
[welniaczki.blox.pl]
Truskaweczka ja Cię bardzo proszę tylko nie jesień, ja chcę jeszcze lato :))
Hasło z tunelem męża - świetne! Oczywiście przytaknęłaś, prawda? I dodałaś, że to celowe - już podczas okresu prenatalnego programujesz dziecko naukowo - a co, niech się zaczyna interesować poważnymi rzeczami!
Smyk ma 4 swoje kocyki różnej wielkości i grubości i w nie zawija swoje misie-dzidziusie. A okazja trafi się z pewnością - aktualnie 2 znane mi osoby oczekują potomstwa (styczeń i marzec 2011), więc jeszcze poczekam aż będę znała płeć i poszaleję kocykowo.
Lubię jesień, ale mam jeszcze niedosyt lata - zwłaszcza, że póki co mamy bardzo ładne, ciepłe, z kilkoma jedynie upalnymi dniami.
Smyk ma chwilowo fioła na punkcie Spidermana, choć filmu nigdy nie widział. I zabawki z McDonalds...
Pozdrawiam ciepło,
Motylek
Czapka wygląda naprawdę na banalnie prostą - prostokąt (walec), na końcu ściągnięty nitką - dobrze widzę?
Prześlij komentarz